- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2017, 09:15
Cześć, zastanawiam się czy są tu osoby, które uprawiają lub chciałyby uprawiać tzw. "psie sporty"... takie jak canicross czy bikejouring - coś dla nas i dla naszych psów. Dla nas w celu poprawy formy czy spalenia tkanki tłuszczowej, dla pupili w celu utrzymania ich dobrej kondycji.
Jednym z moich postanowień na ten rok jest zacząć trenować canicross czyli bieganie z psem. Wczoraj zrobiliśmy pierwszy trening - na początek musimy nauczyć się biegać. Bardzo chętnie porozmawiam z osobami, które trenują ze swoimi pupilami lub zamierzają trnować - o sukcesach, trudnościach, sprzęcie, wszystkich radościach i troskach związanych z psami, sportem i naszą wspólną formą.
16 lutego 2017, 23:06
Właśnie wróciłam z biegania z moim psiakiem. Za dużo na ten temat nie mogę powiedzieć, bo z racji że studiuję daleko od domu to rzadko mam ku temu okazję. Nie mam żadnej specjalnej uprzęży, korzystamy ze smyczy i obroży. Ciężko trafić na dobre szelki z których pies nie ucieknie, chociaż w tej kwestii może być różnie u różnych ras, u beagli jak w moim przypadku jest ciężko. A najciężej jest z nimi biegać tak, żeby nie ciągały do każdej zaspy albo kałuży co 0,5 metra Zdołałam dziś przebiec niecałe 3 km bo myślałam, że mi wyrwie rękę z barku
Jeśli Twój pies też ma problem z chodzeniem/bieganiem przy nodze to najlepiej na początku nauczyć go chodzić grzecznie na spacerach.
Myślę że bardzo ważne jest, jeśli szykujesz się na dłuższą trasę, żeby nie był to ciągle beton, tylko chociaż częściowo bardziej miękkie podłoże. Zapobiegnie to zranieniom poduszek przez starcie/sól. (Są też dostępne do kupienia butki biegowe dla psiaków, ale myślę że rzadko który pozwoli sobie coś takiego założyć ). Wiem, że nie prosiłaś o jakieś porady, ale uważam że zdrowie psa w takim przypadku jest najważniejsze :)
17 lutego 2017, 07:18
korniszon ja tez biegam z Beaglem, z tym, że mój juz kiedyś ze mna biegał i teraz bardzo szybko sie wkręcił. Wie, że nie wolno ciagnąć (ten problem mamy tylko w ekstremalnych sytuacjach) i grzecznie przebiera łapkami obok mnie. Podczas marszy pozwalam mu sie zalatwić szybko i ruszamy dalej. Mamy za soba dwa treningi i jestem dobrej mysli. Planuje kupić sprzet do biegania (pas, linka z amortyzatorem i szelki), ale dopiero jak wkrecimy sie na dobre.
Biegać zamierzam w lesie jesli tylko będzie tam sucho - poki co niestety asfalt ale też dopiero sie chcemy rozruszac i cala nasza trasa to kolo km - pól marszem pól truchtem. Czekamy na piekna pogode i wtedy lesne tereny :)