- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 stycznia 2017, 13:16
Nie mam czasu - ile razy to słyszałyście ze swoich własnych ust? To moja ciągła wymówka, jeśli chodzi o trening. Podobnie, jeśli chodzi o odżywianie, ale akurat tu wiem, co robię nie tak, gorzej się zebrać za to, by robić właściwie. Dlatego nie o jedzenie pytam. Pytam o aktywność - co może robić grubaska, która jest ciągle zalatana? Nie jestem w stanie ćwiczyć z Chodakowską czy inne takie, bo mam bóle pleców i bardzo łatwo sobie byle co naciągam. Ważę 110 kg przy 168 cm wzrostu, czyli BMI = 38,9, co wskazuje już na otyłość II stopnia. Bardzo mi utrudnia funkcjonowanie. Nie mam kondycji, by gdzieś pobiec, przy wchodzeniu na 3 piętro łapię zadyszkę. Nie zrobię pompki, o brzuszkach mogę zapomnieć z powodu pleców. Na spacery trochę brakuje mi czasu, a i obecna pogoda i stan powietrza skutecznie zniechęcają. Co więc mogę zrobić, żeby dodać sobie aktywności, a tym samym uczynić dietę efektywniejszą i poprawić przede wszystkim kondycję? Jestem załamana, kiedy męczą mnie proste rzeczy. 3-4 lata temu śmigałam Insanity i mogłam biegać przez 60 minut...
21 stycznia 2017, 18:10
Ja bym zaczęła ćwiczyć na tym Twoim sprzecie 3 razy w tygodniu po 20 mim, a potem bym co miesiąc dodawała trochę więcej minut.
21 stycznia 2017, 18:32
Moze sciagnij sobie aplikacje pedometr licznik krokow i pilnuj zeby zrobic 10tys dziennie. Poczytaj sobie o tym. Ja tak kiedys schudlam 4kg w miesiac nie zmieniajac diety:)
21 stycznia 2017, 20:05
może spróbuj potańczyć w domu do filmików z YT? nie potrzeba bardzo dużo miejsca :) np coś takiego:
jej treningi są dość lekkie, więc myślę że dasz sobie radę :) to przy okazji dobra zabawa i fajna odskocznia od spacerów, orbitreków itp :) no i nie generuje żadnych kosztów
21 stycznia 2017, 21:30
Polecam ci ćwiczenia z Nikodemem z Primavera, wpisz sobie w yt i wyskoczą ci filmiki. pierwszy trener z jakim się spotkałam który ćwiczy z Panią która ma nadwagę. Ona widać, że się stara, robi wszystko swoim tempem a ćwiczenia są super. Spróbuj.
Orbitrek ekstra sprawa tylko korzystać.
21 stycznia 2017, 23:38
Daleko masz do pracy? Jeśli nie to może tam na piechotę, to na początek wystarczy, plus dieta. To też możesz wprowadzać stopniowo. Zacznij od wykluczenia tego co wysokoprzetworzone, oraz wprowadź regularne posiłki. Jeśli masz problem może poszukaj pomocy u dietetyka. Jak schudniesz trochę to ćwiczenia będą łatwiejsze... Czas zawsze soe znajdzie, kwestia odpowiedniej organizacji a przecież robisz to dla siebie. Powodzenia
22 stycznia 2017, 10:39
wiesz, w Twoim przypadku wykorzystywanie nawet najmniejszych sposobnosci do jakiejkolwiek aktywnosci sie sprawdzi. Zamien winde i schidy ruchome na schody gdzie sie da, zamiast jechac do sklepu autem- przejdz sie, moze pojedz do pracy autobusem, wyjdz 10 min wczesniej by wsiasc na nastepnym przystanku? Rob sobie pilates albo jakies lekkie cwiczonka ogladajac wieczorem wiadomosci, itd itp. A ile cwiczyc? Ile dasz rade i na ile znajdziesz czas
22 stycznia 2017, 11:41
A ja wbrew temu co mówią inni polecę Ci ten krótki artykuł: Ćwiczenia raz w tygodniu
Jeśli naprawdę nie masz czasu może na początku spróbuj się zastosować do tej rady. Kiedyś może jak będziesz w lepszej kondycji i trochę schudniesz uda Ci się wygospodarować w tygodniu więcej czasu