- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2017, 12:32
Wczoraj byłam pierwszy raz na siłowni. Spodobało mi się, znam siebie na tyle, żeby wiedzieć że będę chodzić. Na razie będę ćwiczyć na maszynach, a w weekendy (nocami, kiedy siłka jest pusta :D) z pomocą mojego chłopaka będę się uczyć ćwiczyć z ciężarami.
Pytania mam takie:
1. czy schemat: rozgrzewka cardio ok 15 minut - cwiczenia od największych partii mięśni do najmniejszych - cardio 10-15 minut jest ok? wykonuję 3 serie po 12 powtórzeń, planuję chodzić 3 razy w tygodniu
2. czy jest sens kupować jakieś l-karnityny i spalacze tłuszczu? Obecnie zależy mi przede wszystkim na spaleniu sadła i zrzuceniu paru kilo, później będę myśleć o modelowaniu
3. rozważam zakup hantelek do ćwiczenia w domu - jak dobrać wagę?
1 stycznia 2017, 12:47
Schemat jest spoko,bo o ile nie zaleZy ci na wiekszych progresach wybranych partii,to FBW jest jak najbardziej spoko,
2gie pyt-nie ma sensu,postaw na racjonalne jedzenia i ujemny bilans,bo to spala "sadlo"
3cie.Jesli znasz cwiczenia,umiesz wykonywac je poprawnie technicznie to jak najbardziej dobry pomysl.Hantli nie radze kupowac "stalo-wagowych" a regulowane.Bo powiedzmy zaczniesz od 2kg a za miesiac juz bedzie to za malo,czyli kolejny wydatek i pozniej znow....
Co do maszyn jeszcze,mysle ze nie powinnas tylko na nich sie skupiac,bo cialo ma wieksze pole do popisu przy cwiczeniach na wolnym ciezarze
1 stycznia 2017, 13:12
Taki właśnie jest plan - na razie maszyny i wdrażanie się do ciężarów.
Jeszcze nie czuję się na tyle pewnie, żeby swobodnie wchodzić między tych wszystkich umięśnionych facetów na strefie wolnych ciężarów, ale powoli, powoli... ;)
1 stycznia 2017, 13:37
ale mysle ze poczatkujacy nie powinni tak bardzo na maszynach sie skupiac bo wiele bledow popelniaja i nie ucza sie poprawnej techniki bo to maszyna wymusza ruch.takie jest moje spostrzezenie,mi tez bylo glupio na poczatku,ale na 2gi dzien juz to mialam gdzies,w koncu nie przychodze tam na pokaz a na prace dla wlasnego ciala ;-)
1 stycznia 2017, 13:44
a może warto zapytać trenera na siłowni ?:) ja w tym tygodniu idę pierwszy raz i też chcę uderzyć w maszyny, ale na bank wezmę gościa, który mi pokaże jak wykonywać ćwiczenia, co jest dla mnie na teraz, a za co się nie brać od razu i, najważniejsze, jak poprawnie wykonywać ćwiczenia ;)
1 stycznia 2017, 20:28
Ad 1. - tak, to na poczatek taki w miare idealny rozklad - 3x12, zaczynasz od duzych grup miesniowych - nóg, pleców, po silowni cardio
Ad. 2, - na poczatek nie trzeba, wszystko co potrzeba do odchudzania znajdziesz w miesnym i warzywniaku xD. Ale czasem "branie czegoś" pomaga na psychike - jakas lekka przedtrengowka czy spalacz nie zrobi duzo szkody, a pomaga, bo czujesz ze masz jakies "wsparcie farmakologiczne" - zalezy od Twojej psychiki.
Ad.3. Jak masz miec karnet na silke, to nie wiem czy jest sens - lepiej sie jednak ćwiczy w klubie imo. Ale jak cos, to koniecznie kup regulowane, szkoda kasy wydawac na nowe jak bedzie progres - a na poczatku bedzie duzy.
Co do wolnych ciezarow - chcesz bohatersko rozwiazywac problemy, ktore sama sobie wymysliłaś - 90% ludzi na silowni ma na Ciebie wy...ane, pozostale 10% jest nastawiona życzliwie - nigdy tak naprawde nie spotkalem sie z jakimis dziwnymi jazdami w stosunku do osob, ktora same w kolo siebie kwasu nie robia. Ćwicz jak masz ochote, reszta sie nie przejmuj :D