Temat: Pompki

Witam, mam mały problem z pompkami. Mianowicie jak zaczynałam ćwiczyć 2-3 tygodnie temu nie potrafiłam zrobić nawet jednej damskiej pompki (utrzymać linii ciała). Zaczęłam d deski w półtora tygodnia doszłam od 10 sekund (ledwo, ledwo) do 70 sekund. Zaczęłam robić damskie pompki (5, bo 5 ale progres jak dla mnie ogromny). Od 2 tygodni nic. Wyczytałam, że deska wzmacnia mięśnie głębokie i lepiej wykonywać ją np 7 razy po 10 sekund, aby było szybkie napięcie mięśni i rozluźnienie (zaczęłam też w tym czasie pracę w kawiarnio-restauracji i ręce jednak pracują, więc nie chciałam ich przeciążać już na początku, chociaż i tak 10 sekund dla mnie teraz to dużo, ciało się trzęsie i bolą mięśnie brzucha, a nie rąk). Próbowałam przejść na męskie pompki i.. nie potrafię ugiąć rąk. Okazało się przy wielu próbach, że damskiej bez włożenia palców stóp pod szafę, aby zablokować nogi nie zrobię. No nie ugnę rąk. Pompki na schodach ok, daję radę, ale przy próbach przejścia na wersję bardziej płaską... nie ugnę rąk. Pamiętam sytuację na samoobronie jak trener próbował "zgiąć nas" przez dźwignię. Zadziałało na wszystkich, tylko nie na mnie, nie potrafiłam wykonać naturalnego odruchu. Stałam prosto i musiał odpuścić, aby nie złamać mi barku. Zastawiam się czy problem leży w mojej głowie, czy mam jakąś blokadę czy co.. Muszę ogarnąć pompki męskie do października i chyba przestaję wierzyć, że mi się to uda. Czuję, że mam siłę na chociaż 1 pompkę męską, ale.. nie umiem ugiąć rąk. Oglądam filmiki na yt, próbuję, bez zablokowania nóg przy damskiej mogę pomarzyć ;P