6 lutego 2011, 21:31
hm chciałabym schudnąć-wiadome,po to jestem na tej stronie. moim problemem są masywne uda,szerokie biodra,duża pupa. i chciałam zacząć chodzić na basen. Nie wiem czy to dobry pomysł- nie chcę rozbudować sobie barków. a więc jakbym pracowała z deską,samymi udami? Powiedzmy,że rękoma trzymam się deski,poruszam samymi udami, czy wtedy dałoby to jakiś efekt? karnet na 10h w miesiącu.
Czy lepszym pomysłem byłaby siłownia 8h w miesiącu, i bieganie ..
Co lepsze? by stracić na wadze, nie przytyć od mięśni ( mam ich i tak za dużo)
6 lutego 2011, 21:33
nie wiem co lepsze, ale pływanie z deską jest dobrym pomysłem. może tak szybko barki by Ci się nie rozbudowały, ale nie pracując rękami, bardziej pracujesz nogami, więc to na plus :) tez chcę, ale boje się pływać :/
- Dołączył: 2010-12-14
- Miasto: I Tu I Tam
- Liczba postów: 132
6 lutego 2011, 21:33
Mam wrażenie że jak dojdziesz do tych czterdziestu paru kilo to SORRY- ZNIKNIESZ.. No chyba ze masz 13 lat. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
6 lutego 2011, 21:38
a może spróbuj zapisać się na aqua aerobic? podobno daje świetne efekty :)
6 lutego 2011, 21:39
mam 15 lat i 150 wzrostu wiec wiesz;)
6 lutego 2011, 21:46
Basen pomoże na pewno - w końcu to aeroby. No i aqua-aerobiku też możesz spróbować, to bardzo dobra sugestia i się podpisuję pod nią rękami i nogami ;)
6 lutego 2011, 21:52
Edytowany przez eriss266 18 listopada 2011, 00:49
- Dołączył: 2010-06-06
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1316
6 lutego 2011, 22:01
Moja koleżanka ze studiów trenuje od najmłodszych lat i jakoś barów szerokich nie ma,no może trochę bo motylek to jej ulubiony styl. A ty chcesz pływać żeby się odchudzić więc przypuszczam,że nie potrwa to dłużej niż pół roku. Musiałabyś naprawdę dużo trenować żeby mieć szerokie bary;p więc po co katować się z deską jak śmiało możesz żabką pływać,lub kraulem;)