- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2016, 07:09
cześć, niedawno natknęłam się na vitalii, a niestety nie zapisałam nazwy, na maszynę symulujaca wchodzenie po schodach. Nie chodzi mi ani stepper, ani o bieżnie, to było coś i innego. Mozna na nim ćwiczyć tylko 15-30 min jednorazowo, macie jakiespomysly?
18 lutego 2016, 07:27
Ja wiem o ci chodzi nie pamietam nazwy ale to chyba strata kasy pdobnie jak te maszyny wibrujace do masazu przynajmniej jak chcesz to kupić do domu. Bo w klubie moze i zdac egzamin.
18 lutego 2016, 08:42
haha, no dobrze powiedziane, najlepsze jest samoistne wchodzenie po schodach, jak ktos sobie w ten sposob pocwiczy przez kilkanascie minut dziennie, codziennie, to juz bedzie mial o wiele mniej kilogramow, takze to jedna kwestia, druga jest taka, ze ja w ogole nie wierze w te wszystkie symulatory i te gadzety elektroniczne, ktore zazwyczaj mozna o kant stolu rozbic, moze jest to jakis wabik dla naiwnych, ale moim zdaniem one wiele nie pomagaj, a tylko sporo kosztuja
18 lutego 2016, 10:32
haha, no dobrze powiedziane, najlepsze jest samoistne wchodzenie po schodach, jak ktos sobie w ten sposob pocwiczy przez kilkanascie minut dziennie, codziennie, to juz bedzie mial o wiele mniej kilogramow, takze to jedna kwestia, druga jest taka, ze ja w ogole nie wierze w te wszystkie symulatory i te gadzety elektroniczne, ktore zazwyczaj mozna o kant stolu rozbic, moze jest to jakis wabik dla naiwnych, ale moim zdaniem one wiele nie pomagaj, a tylko sporo kosztuja
ale w jakim sensie to jest niby gadzet? zwykla maszyna do cwiczen z takimi jakby ruchomymi schodami, po ktorych musisz sie wspinac. meczysz sie tak samo jak wchodzac po normalnych schodach - co w tym naiwnego?
18 lutego 2016, 10:38
Ale mówisz o tym?
Włazi się po schodach, które, tak jak nie bieżni, ciągle się przesuwają. Akurat ta nazywa się Matrix Climbmill
18 lutego 2016, 11:12
Ostatnio pewna trenerka odradziła mi wszelkie steppery i symulatory,ponieważ jest to obciążające dla kolan.
18 lutego 2016, 11:47
ale w jakim sensie to jest niby gadzet? zwykla maszyna do cwiczen z takimi jakby ruchomymi schodami, po ktorych musisz sie wspinac. meczysz sie tak samo jak wchodzac po normalnych schodach - co w tym naiwnego?haha, no dobrze powiedziane, najlepsze jest samoistne wchodzenie po schodach, jak ktos sobie w ten sposob pocwiczy przez kilkanascie minut dziennie, codziennie, to juz bedzie mial o wiele mniej kilogramow, takze to jedna kwestia, druga jest taka, ze ja w ogole nie wierze w te wszystkie symulatory i te gadzety elektroniczne, ktore zazwyczaj mozna o kant stolu rozbic, moze jest to jakis wabik dla naiwnych, ale moim zdaniem one wiele nie pomagaj, a tylko sporo kosztuja
W takim sensie, że nie ma sensu kupować do domu czegoś, co symuluje ruch, który możesz wykonywać bez tego sprzętu, za darmo. Tak samo jak nie ma sensu wjeżdżanie do klubu fitness windą na 2 piętro po to tylko, żeby sobie na tym sprzęcie poćwiczyć, choć obok windy są schody i tak samo jak nie ma sensu chodzenie po bieżni, jeśli w pobliżu jest park/las/bulwar i piękna pogoda.