© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2015, 18:18
Mam zamiar przyłączyć się do "plankowego" wyzwania, ale szperając na Vitalii i w googlach nie znalazłam nigdzie konkretnej informacji czy ktoś z Was zauważył konkretne efekty po co najmniej 30 dniach wykonywania go? Oczywiście po stopniowo zwiększanej ilości sekund ;)
Podkreślam, że nie mam zamiaru robić samego planku, tylko dołączyć go do diety i innych ćwiczeń :)
16 czerwca 2015, 18:37
ja coś tam widzę ale u mnie duży brzuch jeszcze i sporo tłuszczu 
Po robieniu bocznej deski widzę lepszą talię. Niestety ja to raczej systematyczna nie jestem. Poza tym nie lubię takich wyzwań by robić non stop to samo,Szybko się nudzę tym. Po skończeniu wyzwania koniecznie pochwal się efektami.
Edytowany przez bea22ad5a51abce83f774b851d8649c7 16 czerwca 2015, 18:40
16 czerwca 2015, 21:49
ja coś tam widzę ale u mnie duży brzuch jeszcze i sporo tłuszczu Po robieniu bocznej deski widzę lepszą talię. Niestety ja to raczej systematyczna nie jestem. Poza tym nie lubię takich wyzwań by robić non stop to samo,Szybko się nudzę tym. Po skończeniu wyzwania koniecznie pochwal się efektami.
Ja w każdym wyzwaniu wytrzymuje do połowy, czyli mniej więcej 2 tygodnie :D Ale tym razem się zawzięłam, więc może się uda :) Na pewno się pochwalę! (chciałabym :))
16 czerwca 2015, 21:54
A to po planku mogą być w ogóle jakieś efekty ?
16 czerwca 2015, 21:58
Myślę, że po coś się go robi ;)
"Deska angażuje najgłębsze mięśnie brzucha (skośne i poprzeczne) oraz rzeźbi mięśnie ramion, kręgosłupa i pośladków. Ćwiczenie to jest alternatywą dla standardowych brzuszków, które jedynie angażują mięśnie zewnętrzne brzucha. Plank w przeciwieństwie do tradycyjnych brzuszków nie obciąża kręgosłupa".
16 czerwca 2015, 22:03
Plank obciąża kręgosłup jeśli nie jest prawidłowo wykonywany. Poza tym nie można planka porównać do ćwiczeń typu spięcia, czy brzuchy. Owszem - mięśnie szkieletowe wzmocnisz w jakimś tam stopniu. No i tyle....
Z tymi mięśniami ramion to nawet zabawne :)
