Temat: gdy nie ma zycia bez ruchu

hej.

Pojawilam sie tu w maju pierwszy raz i tak jestem do dzis:) Vitalia od tamtego czasu przeszla wilka przemiane ale ja tez.Kiedys musialam sie zmuszac do ruchu mowiac sama do siebie to tlyko 8 minut itp.To fakt przychodza momenty zwatpienia ale teraz mam tak ze jak nie cwicze to jestem zla na siebie;/,Jak jestem zla to pierwsze o czym mysle to ze trzeba isc do klubu na aerobik i sie zmeczyc a jak sie nie da to cwiczenia dywanowe.Teraz juz doszlam do momentu ze ide po kolei na 2 zajecia w jednym dniu aerobik i zero zakwasow :)

I to juz nie chodzi tylko o te walke z brzuszkiem ale bez cwizen jest mi pusto tam mnie boli tam mnie strzyka itp

macie podobnie?

Dzisiaj miałam wyrzuty, że leżę zamiast ćwiczyć, zeszłam, położyłam się na podłogę i zaliczyłam kolejny dzień a6w :)
Może nie z takim stopniu jak ty, ale gdy brakuje mi ruchu (chociażby kilku minut wygibasów przy muzyce) staję się apatyczna i czasem czuję dziwne napięcie pleców lub też karku. Ogółem ćwiczenia dobrze na mnie działają - mam więcej energii, uśmiech na twarzy sto pomysłów na minutę. Myślę, że każdy człowiek potrzebuje jakiejś dawki ruchu inaczej organizm zaczyna dawać znać, że czegoś mu brakuje

ktory to juz/?mi a6v nie szlo

ale ja za to cwicze zestawy ale min 45minut:)

 

dokladnie bol karku i plecow pewnie od siedzenia przy kompie:P

 

Rzeczywiście, trochę przy laptopie siedzę. A ruch jest mi niezbędny, bez niego staję się senna i zgorzkniała. Po ćwiczeniach aż chce się żyć

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.