Temat: Rozciąganie do szpagatu.

O, ciekawy temat. Ja mam wrodzoną awersję do rozciągania, więc można sobie wyobrazić jak prezentuje się moja elastyczność ;p Też chętnie poczytam, bo od niedawna z tym walczę :)

z moją gibkością też tragedia. Nie potrafię nawet dotknąc podłogi stojąc na wyprostowanych nogach

Ja jakies 10 lat temu robilam szpagat, teraz niewiele mi do niego brakuje. Chce zaczac sie rozciagac, by znow moc go zrobic. Jestem pewna, ze na necie znajdziesz jakies cwiczenia rozciagajace do szpagatu. 

Ja mogę nogi za głowę założyć,a o szpagacie to mogę sobie pomarzyć. Kiedys jak chodziłam na tańce to umiałam,ale teraz to zapomnij. Ja próbuje wżucić film a za ch.j mi nie wchodzi, nawet link  AAAAAA

https://www.youtube.com/watch?v=MQkxpFjYc5g&index=2&list=PL2Ea0LfQj-jVZ1cf0sY8YrG1h7Uu3cD1S  ten link tez nie dziala

rozciąganie do szpagatu damskiego Wiga na yt wpisz ręcznie

Mi niewiele już brakuje :) zaczęłam od wpisywania "splits for beginners", można znaleźć masę różnych filmików 

ja od małego umiem zrobić szpagat, nigdy mi ta umiejętność nie zanikła, a specjalnie się też nigdy nie rozciągałam... teraz może z biegu nie zrobie, ale zwykle jak jestem po treningu to i z prawej i z lewej nogi szpagat potrafię. :)

A kiedykolwiek robiłaś szpagat? Tak tylko pytam, bo z elastycznością chyba jest tak jak z jazdą na rowerze - wydaje mi się, że tego ciało nie zapomina.

Szpagat robiłam od zawsze i od zawsze tylko na jedną nogę (jakoś jestem prawonożna i już). Nawet teraz w wieku 32 lat robię bez większego trudu, choć od długieeeego czasu nie ćwiczyłam... jeśli masz do tego predyspozycje, wystarczy tylko dobrze rozciągnąć mięśnie nóg   http://zszywka.pl/p/cwiczenia-ulatwiajace-zrobieni...

Tu masz ćwiczenia, które zawsze kazano nam robić przed wykonaniem szpagatu.

Z tą elastycznością jest tak - sprzed ponad 20 lat pamiętam koleżanki, które nigdy szpagatu nie zrobiły i tak im zostało, ale też te które robiły go bez większych problemów i z tego co wiem, po dobrym rozciąganiu są w stanie zrobić go i dziś.

Nigdy nie robiłam szpagatu, ale jakieś 2 lata temu byłam  o wiele bardziej rozciągnięta, bez ćwiczeń. Teraz jestem sztywna jak kołek- tragedia. Pytałam o polecane ćwiczenia, bo nie chcę sobie zrobić krzywdy, ślepo naśladując co popadnie z neta. Tak mnie naszło na szpagat, bo mi głupio,że moja mama(jestem z niej dumna) potrafi zrobić szpagat bez problemu, choć ma ponad 50 lat. Mam nadzieje,że predyspozycje są dziedziczne. Ale pewnie się zawiodę.

Dziękuję Wam wszystkim za pomoc i mam nadzieję,ze przy systematycznym rozciąganiu, kiedyś osiągnę zamierzony efekt.

Dziewczyny, znalazłam coś takiego : http://tipsforwomen.pl/cwiczenia-rozciagajace-szpa...

Może się komuś przyda :)