- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
3 stycznia 2011, 11:19
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
15 stycznia 2011, 20:11
hej, hej
ja niestety nic dziś nie ćwiczyłam, bo dopadła mnie ta ohydna @ i na czworakach chodziłam po domu tak mnie wzięło:(
Ale jutro już wrócę do gry:)
- Dołączył: 2008-08-07
- Miasto: -
- Liczba postów: 586
15 stycznia 2011, 20:32
u mnie 50przedwczoraj + 30wczoraj + dzisiejsze 30 =
Razem 110 min.
dobre i to na początek ;)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
15 stycznia 2011, 22:45
DZIŚ =200minut
RAZEM=2350minut
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2553
16 stycznia 2011, 09:17
kaloryferko, mam nadzieję, że już lepiej?
- Dołączył: 2006-02-19
- Miasto: Benin
- Liczba postów: 6605
16 stycznia 2011, 13:46
Wczoraj nic dzisiaj 47min
RAZEM: 347min
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
16 stycznia 2011, 20:39
> suma 155dziś ZNÓW nicDajcie mi kopa i to
> wielkoiego w wielkie dupsko!!!!
PRZESYŁAM WIELKIEGO KOPA...............RUSZ SIĘ KOBIETO.....KONIEC ODPOCZYNKU(jest wskazany ale nie za długo)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
16 stycznia 2011, 20:43
dziś 200min.
RAZEM=2550 minut.
ALE JESTEM NA SIEBIE WKURWI.......BO JAK DO MOBILIZACJI ĆWICZENIOWEJ NIE TRZEBA MNIE NAMAWIAĆ TO Z OGRANICZENIEM JEDZENIA MAM OGROMNY PROBLEM ,DZIŚ TO SIĘ NAJADŁAM JAK RASOWA ŚWINKA ,więc te 200minut to za to jedzenie .ZA TO JUTRO PLANUJĘ WOLNE .....JEŻELI SIĘ CZEGOŚ NADPROGRAMOWO NIE NAWPIER.....
- Dołączył: 2007-09-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3120
16 stycznia 2011, 23:02
oj jak ja bym chciała poćwiczyć...niestety dziś nadal czuję się masakrastycznie i wcale nie wiem czemu, bo właściwie tylko dwa razy w życiu tak miałam...hmmmm...hormony mi buzują czy co? hehehe
ps. zuzek144 dzięki za troskę :*
MARGOLKA26 nie przejmuj się, ja dziś zjadłam pół pizzy z salami i popiłam piwkiem, a do kawy teściowa ugościła nas tortem i też sobie nie żałowałam, ale .... zakupiłam już warzywka i od jutra zaczynam oczyszczanie, przeczyszczanie, detoks i dietę....bo nawet fastfoodów mi się odechciało:p