- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 600
22 grudnia 2010, 16:46
Mój dzienny plan ćwiczeń wygląda tak:
2 x dziennie po 250 powtórzeń na skakance (razem 500)
2 x dziennie po 5 min. na Leg Magic (z czasem zwiększę)
2 x dziennie po 20 razy stawanie na palcach
5 min. pedałowania w powietrzu i nożyc
20 przysiadów (squatów)
40 brzuszków
+ hula hop tyle ile dam radę
Oczywiście po każdym ćwiczeniu rozciąganie a przed - rozgrzewka.
Jestem też na diecie. Dodam, że mam 17 lat.
Jak myślicie, czy z takim zestawem ćwiczeń zrzucę tłuszcz z nóg, tyłka, brzucha i bioder? Czy powinnam coś zmienić?
Edytowany przez Doll483 22 grudnia 2010, 16:48
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
22 grudnia 2010, 16:48
wow potniesz na pewno! Twój słuszcz juz moze nowego mieszkanka szukać.
Edytowany przez Obiela 22 grudnia 2010, 16:48
22 grudnia 2010, 17:01
Jeżeli dasz radę tak codziennie to szacun.
22 grudnia 2010, 17:02
No ciekawe, czy codziennie będziesz wykonywać tyle ćwiczeń. Jeżeli tak, to będziesz mieć świetną sylwetkę!
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 600
22 grudnia 2010, 17:08
Zaczęłam parę dni temu, a motywację mam ogromną, więc jestem dobrej myśli :)
22 grudnia 2010, 18:51
no jeśli ci się uda świetnie. ciekawe ile wytrzymasz.
22 grudnia 2010, 19:06
to wcale nie jest duzo w moim tempie zajelo by mi to 20 minut.Robie dzies 3 razy wiecej i w sumie malo mi to dalo prawie nic ;(
22 grudnia 2010, 19:26
nie pozbędziesz się tłuszczu bez przyzwoitych aerobów. to, co Ty sobie wymyśliłaś to śmiech na sali.
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 600
22 grudnia 2010, 22:05
> nie pozbędziesz się tłuszczu bez przyzwoitych
> aerobów. to, co Ty sobie wymyśliłaś to śmiech na
> sali.
Z tego co wiem, skakanka to ćwiczenie aerobowe.
Zamiast nabijać się z "tego, co sobie wymyśliłam" mogłabyś mi coś doradzić, skoro tyle na ten temat wiesz?