1 grudnia 2010, 19:00
4 razy w tyg chodze na siłownie.Cwicze 30 min bieznia 20 min rowerek 10 min orbitrek 10 minut vibra plate i atlas do cwiczen.Przed siłownią jem zdrowo i tyle ze spalam na siłowni.Ale gdy wroce z siłowni tak nie jest.W te zimowe dni nie jestem w stanie zrezygnowac z jedzenia czegos bo od razu nie ma sil zimniej i mroz wywoluje u mnie to ze jestem glodna.Czy siłownia coś pomorze bez diety?Fakt nie jem codziennie slodyczy rzadko.Ale poprostu jak wroce do domu zawsze mam ochotę zjesc kilka kanapek z bialym serem.Czy silownia ma jeszcze sens?
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
1 grudnia 2010, 19:27
ale po siłowni też trzeba coś jeść:)
1 grudnia 2010, 19:27
wcale tak nie urosna.. musiałabys naprawde duzo białka jeść.. wiesz co? coś napewno pomozE:) ja osobiscie stosuje dodatkowo diete a tez chodzę na siłownie niestety dopiero od 2 tygdni i robie duzo cwiczen na brzuch bo akurat z niego chce schudnac i w polaczeniu z dieta wlasnie z tamtad zaczynam chudnac.. w wakacje bez silowni jak schudlam to poszło mi wiekszosc w sumie tam gdzie nie chciałam tj. biust nogi(to akurat dobrze bo byly wtedy akurat) i posladki.. a mam srasznie waskie biodra i strasznie to wygladalo... ja zawsze jak sie namecze to potem szkoda mi tego zmarnowac.. a jak mam juz ochote na cos slodkeigo to w kauflandzie wpatrzylam batoniki fit 80kcal ma jeden:) rozne smaki a po silowni tez mam ochote zawsze na cos choc nie jestem glodna:D i wtedy staram sie czyms zajac i zapominam o jedzeniu:) sproboj moze akurat :) zawsze pije teraz herbatke po powrocie na spalanie z biedronki;D (polecam-kosztuje 2zł:)) i potem staram sie czyms zajac:) a jak juz nie da rady to wypij duzoooo wody i zjedz warzywko albo owocka i odejdzie chec:) - moj sposob:) moze akurat sie przyda
Życzę powodzenia. Pozdrawiam:)
Edytowany przez netka93 1 grudnia 2010, 19:28