- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2014, 11:34
Czy poniższe ćwiczenia z Tiffany można zaliczyć do Cardio?
i drugie pytanie
Czy wykonując te ćwiczenia można spalić powiedzmy ok. 270 kcal?
1)
2)
3)
Edytowany przez Rihannaaaa 22 marca 2014, 11:38
22 marca 2014, 11:53
Kurcze ale idzie się przy tym dobrze zmęczyć i spocić, więć coś się musi dziać.
22 marca 2014, 11:55
Ja też je robie, tz pierwsze 2 plus skalpel ewki którego nieznoszę :) Wydaje mi sie ze powinno dawać efekty a spala sie też coś na pewno bo to w koncu ruch :)
22 marca 2014, 12:27
Kurcze ale idzie się przy tym dobrze zmęczyć i spocić, więć coś się musi dziać.
A co ma zmęczenie i pot do skuteczności ćwiczeń?
22 marca 2014, 12:42
To jak pojawił się wątek pytań o ćwiczenia z Tiffany, to pozwolę się sobie podczepić.
Kiedyś chciałam zacząć je ćwiczyć, szczególnie te na boczki, bo wszyscy się nimi zachwycali i oh i ah. Tylko mam jeden problem: robiłam do nich dwa podejścia. Przy pierwszym dostałam nagłej kolki, mimo ze byłam po 20minutach workoutu z Mel B i absolutnie nic mi wcześniej nie było. Przy drugim nagłe kłucie w okolicy klatki piersiowej, a wtedy to były moje pierwsze ćwiczenia, nic wcześniej nie robiłam. Ktoś ma jakieś pomysły od czego to mogły być? Wtedy były to moje początki, teraz ćwiczę w miarę regularnie i nie miałam jak dotąd nic takiego. Chciałabym znowu zacząć robić ćwiczenia z Tiffany, bo są fantastyczne i mi się podoba taka forma, ale boję się że znowu mi się to pojawi. Może to ja coś źle robiłam?
22 marca 2014, 12:51
A co ma zmęczenie i pot do skuteczności ćwiczeń?Kurcze ale idzie się przy tym dobrze zmęczyć i spocić, więć coś się musi dziać.
Dla mnie pot jest niczym innym jak informacją że temperatura mojego ciała podniosła się. Ciało reguluje temperaturę poprzez aktywację, gruczołów potowych, poprzez których uwalnia płyny za pośrednictwem porów - to jest naturalny mechanizm chłodzący, i nasz organizm przy tym spala określoną ilość kcal. Podczas treningu ostateczną rzeczą na której powinnam się skupić to pot, powinnam natomiast kontrolować ilość uderzeń serca na jednostkę czasu, zmęczenie i samopoczucie.
Ale z innej beczki mimo to że pot nie ma nic wspólnego z odchudzaniem to i ja wierzę że pot to łzy mojego tłuszczu.
Edytowany przez Rihannaaaa 22 marca 2014, 12:53
22 marca 2014, 12:58
To jak pojawił się wątek pytań o ćwiczenia z Tiffany, to pozwolę się sobie podczepić. Kiedyś chciałam zacząć je ćwiczyć, szczególnie te na boczki, bo wszyscy się nimi zachwycali i oh i ah. Tylko mam jeden problem: robiłam do nich dwa podejścia. Przy pierwszym dostałam nagłej kolki, mimo ze byłam po 20minutach workoutu z Mel B i absolutnie nic mi wcześniej nie było. Przy drugim nagłe kłucie w okolicy klatki piersiowej, a wtedy to były moje pierwsze ćwiczenia, nic wcześniej nie robiłam. Ktoś ma jakieś pomysły od czego to mogły być? Wtedy były to moje początki, teraz ćwiczę w miarę regularnie i nie miałam jak dotąd nic takiego. Chciałabym znowu zacząć robić ćwiczenia z Tiffany, bo są fantastyczne i mi się podoba taka forma, ale boję się że znowu mi się to pojawi. Może to ja coś źle robiłam?
- Kolka to gwałtowny ból umiejscowiony zwykle po prawej stronie pod żebrami. Pojawia się najczęściej podczas intensywnego wysiłku fizycznego, przyczyną jest skurcz przepony lub mięśni gładkich tworzących inne wewnętrzne narządy. Podczas aktywności fizycznej uruchamiają się różne partie mięśni, a narządy wewnętrzne narażone są na wstrząsy, które skutkować mogą takimi skurczami. Może też dochodzić do połykania powietrza - część powietrza dostaje się wówczas do przewodu pokarmowego zamiast do płuc.
Kolce sprzyja kilka czynników: trening bez przygotowania, niewłaściwa dieta (niedobory niektórych pierwiastków w organizmie), rozpoczęcie ćwiczeń na krótko po spożyciu posiłku, nieodpowiedni sposób oddychania. Przy gwałtownym oddychaniu podczas wysiłku, może dochodzić do połykania powietrza wdychanego. Gromadzi się ono w przewodzie pokarmowym, powodując jego rozciąganie i wywołując ból oraz utrudniając dalszy wysiłek. By zapobiec połykaniu powietrza, należy kontrolować oddech - tzn. oddychać w wypracowanym rytmie, nie łapać powietrza gwałtownie ,,haustami’’ poprzez usta i dostosować intensywność wysiłku do naszego poziomu wytrenowania.
Edytowany przez Rihannaaaa 22 marca 2014, 12:59