- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2014, 08:25
Hej dziewczyny,
szukałam podobnego tematu ale nie widziałam nic stricte takiego - jeśli dubluję to przepraszam :)
Od niedawna zaczęłam swoją przygodę z aktywnością fizyczną, wcześniej nie robiłam dosłownie nic. Zaczęłam od Skalpela Chodakowskiej, ćwiczenia Mel B., jakieś 8-minutówki albo jej trening całego ciała. Formę mam słabą, więc wiadomo, zazwyczaj po ćwiczeniach jestem padnięta, ale jest to takie zdrowe zmęczenie, które mija po kilku łykach wody, a potem czuję się znacznie lepiej, mam powera, mnóstwo energii. Przedwczoraj pierwszy raz zrobiłam sobie trening cardio, tzn. przez około 20 minut kręciłam intensywnie hula-hopem, skakałam w miejscu, biegałam, robiłam pajacyki. Mocno się spociłam - do tej pory nigdy mnie to nie spotkało, generalnie nie pocę się, przez co nie miałam wrażenia, że mocno poćwiczyłam, a tym razem serio, czułam, że dałam sobie wycisk. Problem w tym, że już po ćwiczeniach, poczułam się strasznie źle. Taka dziwna, niezdrowa słabość, po prostu nie miałam siły iść do łazienki i wziąć prysznic. Musiałam się położyć. Minęło mi to gdzieś po godzinie z hakiem. Wczoraj robiłam cardio z Fitness Blender, zrobiłam tylko 15 minut, a potem - znów to okropne samopoczucie, żadne endorfiny, nic z tych rzeczy. Zmierzyłam sobie ciśnienie, już kilkadziesiąt minut po treningu - puls 98, czyli nadal wysoki, a ja generalnie czuję się beznadziejnie kiedy mam wysokie tętno (ale w czasie ćwiczeń było ok, przychodzi to dopiero potem).
Jem bardzo dużo, moja dieta jest zdrowa - warzywa, owoce, mięso, ryby, orzechy, kasza jaglana i gyczana (wykluczam gluten i nabiał) ale ponieważ jedzenie jest moją wielką pasją i mam spore zapotrzebowanie kaloryczne (muszę dużo zjeść żeby w ogóle poczuć choć minimalną sytość) jem duże porcje. Myślę więc, że totalnie mogę wykluczyć tą kwestię. To co, mnie dziwi, to fakt, że mój organizm tak reaguje tylko na cardio, inne ćwiczenia męczą mnie w pozytywny sposób.
Tak jak pisałam, wiem, że mam słabą formę, ale robiłam jakieś tam programy ćwiczeń i czułam się po nich dobrze, rozumiałam, czemu ludzie ćwiczą - dla tego super uczucia po. Tymczasem po cardio czuję się nieopisanie okropnie. Miał ktoś coś podobnego?
Edytowany przez whoknew 12 marca 2014, 12:35
12 marca 2014, 12:33
Zgadzam sie z tymi wątpliwościami co do jedzenia. Poćwiczyłam ostatnio trochę więcej niż do tej pory, a jednocześnie dieta mi się zepsuła i od razu poczułam zmęczenie.
12 marca 2014, 17:41
kurna, mam to samo :/
byl okres ze swietnei sie czulam cwiczac i zaraz po, teraz nie moge 15 min cwiczyc bo czuje sie jakas sztywna i ciezka, a potem juz tak jak u Ciebie, niezdrowa slabosc i zamiast radochy- irytacja.