Temat: Umięśnienie nóg na rowerku

Ok od pierwszego wpisu minęło sporo czasu ale zabieram się do roboty:D Lepiej późno niż wcale:P

Tak więc jeszcze dla pewności doczytałem w internecie, że aby mięśnie nóg były widoczne trzeba.. i tutaj są dwie wersje:
1) Spalić tłuszcz, odchudzić nogi a później zacząć trening siłowy
2) Od razu ruszyć z treningiem siłowym, a jak uwidocznią się mięśnie spalić pozostały tłuszcz
Która taktyka jest wg was odpowiednia? Bo wiem, że jeżdżąc szybko na bardzo małym obciążeniu tłuszcz jest spalany a wolne pedałowanie na sporym obciążeniu powoduje rozrost mięśni tylko nie wiem jak zacząć.

Wiesz, wszystko zależy. Zależy od obciążeń, od intensywności treningu, Twoich predyspozycji genetycznych, diety, techniki. I od rodzaju sprzętu też. Bo na rowerku magnetycznym to będzie trudno. Ale na tym zaprojektowanym przez Johnego G. jak najbardziej. Generalnie nawet przy bardzo dużych obciążeniach łatwiej nogę wytopić, niż zbudować duży mięsień. Wiem, wiem, dużo się tu mówi o rozbudowywaniu mięśni na rowerach, ale też dla wielu z pań tutaj rozbudowany mięsień to taki, który w ogóle jest ;)

Od razu ruszaj z treningiem siłowym - przy słabych mięśniach dużo łatwiej o kontuzje na rowerze. Albo ściślej: najpierw wzmocnić (na siłowni), a potem zabrać się za konkretny trening. 

A tak na marginesie - jest piękna pogoda, jeśli masz w zasięgu nogi zwykły rower to śmigaj w teren.