Temat: jak przelamac sie do biegania na wsi?

Dziewczyny jak w temacie. Mieszkam na wsi i nie wiem jak przelamac sie do biegania tutaj? Mam obawy przed krytyka ciekawskich ludziskow... 
po prostu wychodzisz i biegasz! ja też mieszkam na wsi i też miałam wątpliwości. ale czy warto przejmować się głupimi ludźmi? co w tym złego, że biegasz? oni pierdzą w stołek a ty uprawiasz sport. POWÓD DO DUMY niech im czapki spadną. POWODZENIA:>!!
Mam to samo ja jak mam biegać to najpierw idę za górkę dopiero potem biegam albo się całkiem oddalam :)
Mieszkam na wsi, biegam zazwyczaj po polnych drogach. Szczerze nie spotkałam się nigdy z obraźliwymi komentarzami. Co więcej, niedaleko mnie mieszka taka starsza pani (około 80 lat) i zawsze mi kibicuje. Ostatnio nawet powiedziała, że myślała, że już zrezygnowałam ze względu na pogodę, ale miło ją zaskoczyłam ;)
A nie masz może jakiegoś ustronnego miejsca?
A z drugiej strony, czy bieganie to powód do wstydu? Raczej nie więc biegaj, a ludźmi się nie przejmuj :)
 Nie przejmuj ich mentalności, olewaj "co ludzie pomyślą". Biegacze Cię nie skrytykują, kanapowe ziemniaki niech krytykują do woli i niech im brzuchy dalej rosną. 
Ale dlaczego krytyką ?słuchaj ja też mieszkam na wsi i wisi mi to co inni sobie powiedzą,biegam z podniesioną głową słuchawki na uszach uśmiech na twarzy wzrok w niebo i nie zwracam na nikogo uwagi, no bo co mogą złego powiedzieć o Tobie? że dbasz o zdrowie ? wolisz pobiegać niż siedzieć na tyłku . Nie ma się czego wstydzić wręcz przeciwnie 
Biegam na wsi dookoła jeziora okolo 3km, jezdza dróżkami traktory i inne ciągniki ale co mnie to:D Lepiej to niż w mieście poasfalcie.
Ja pochodzę ze wsi i też miałam takie same obawy! I na początku były oczywiście komentarze... A że po co? A że tak wolno biegam itd. No ale później się przyzwyczaili... Co więcej zaczęli do mnie dołączać inni ludzie i nawet teraz jak tam pojechałam (nie mieszkam na wsi już kilka lat) to zauważyłam kilku biegaczy wieczorem :)
Poza tym wieś daje nieskończone możliwości... Miliony polnych dróżek, lasy, nie trzeba przecież biegać główną ulicą koło poczty i urzędu gminy  
Może na początek namów kogoś żeby pobiegał z Tobą? Łatwiej będzie się oswoić.. A potem słuchawki w uszy i będzie dobrze :)
słuchawki na uszy i biegniesz, ja tu nie widzę problemu. 
oj tam krytyka nie każdy musi cię kochać i to co robisz najważniejsze żeby się tobie podobało :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.