- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2013, 16:11
Witam :)
zachęcam do wspólnego zmierzenia się z programem "body revolution" autorstwa Jillian Michaels.
krótko, o co chodzi w tym w ogóle - program trwa 90 dni (3 fazy, każda trwa miesiąc). pierwszy tydzień to albo podkręcenie metabolizmu i ćwiczymy dwa razy dziennie, rano i wieczorem albo rezygnujemy z podkręcania metbolizmu i ćwiczymy raz dziennie. kolejne 3miesiące ćwiczymy już tylko raz dziennie o wybranej przez nas porze. każde ćwiczenia trwają 30minut. ponoć Jillian daje w kość, ale da się za nią nadążyć :)
proponuję, żebyśmy zaczęły w sobotę. uda się! w końcu będzie to długi weekend, majówka - dużo wolnego, więc uda się poćwiczyć 2 razy w ciągu dnia tym, którzy chcą podkręcić swój metabolizm :)
oczywiście filmiki są do ściągnięcia na chomiku i chyba nie muszę podawać linka :)
i od razu wpiszę tu, co znalazłam, co kiedy należy ćwiczyć, żeby zostało to w pierwszym poście i aby nie trzeba było tego długo szukać, czy też szukać na własną rękę, a także dlatego, że widziałam już kilka różnych planów ćwiczeń, więc zamieszczam plan z książki Jillian
FAZA PIERWSZA
TYDZIEŃ PIERWSZY, DLA CHCĄCYCH PODKRĘCIĆ SWÓJ METABOLIZM:
1. rano "workout 1", po poludniu "cardio 1"
2. rano "workout 2", po południu "cardio 1"
3. rano "cardio 1", po południu "cardio 1"
4. rano "workout 1", po południu "cardio 1"
5. rano 'workout 2", po południu "cardio 1"
6. rano "cardio 1", po południu "cardio 1"
7. odpoczynek :))
tydzień pierwszy dla niechcących podkręcać swojego metabolizmu wygląda tak, że ćwiczą oni w ciągu dnia tylko to, co jest zaplanowane na poranek, bez dodatkowego cardio. też odpoczywają w 7mym dniu :)
i teraz już tygodnie, które dla obu grup wyglądają tak samo
TYDZIEŃ 2:
wygląda tak jak tydzień 1 dla niepodkręcających metabolizmu
TYDZIEŃ 3 i 4
1. workout 3
2. workout 4
3. cardio 1
4. workout 3
5. workout 4
6. cardio 1
7. odpoczynek
FAZA DRUGA
TYDZIEŃ 5 I 6
1. workout 5
2. workout 6
3. cardio 2
4. workout 5
5. workout 6
6. cardio 2
7. odpoczywamy
TYDZIEŃ 7 I 8
1. workout 7
2. workout 8
3. cardio 2
4. workout 7
5. workout 8
6. cardio 2
7. odpoczynek
FAZA 3
TYDZIEŃ 9 I 10
1. workout 9
2. workout 10
3. cardio 3
4. workout 9
5. workout 10
6. cardio 3
7. odpoczynek
TYDZIEŃ 11, 12 I 13
1. workout 11
2. workout 12
3. cardio 3
4. workout 11
5. workout 12
6. cardio 3
7. i odpoczywamy już na dobre :))
8 maja 2013, 23:38
ale to raczej nieznacznie się różnią, a nie że nawet kilogram, prawda? bo jeśli wiecej to to nie jest fair!
tak, u mnie wszystko zgodnie z planem, dzień odpoczynku zaliczony hahahahah za to jutro workout 3 i nie wiem, czego się spodziewać
cardio!! ostatnio je polubiłam i też daję z siebie więcej niż wcześniej :)
9 maja 2013, 00:04
za to jutro workout 3 i nie wiem, czego się spodziewać
9 maja 2013, 09:59
9 maja 2013, 10:11
jestem załamana, właśnie się zważyłam i zmierzyłam. przybyło mi na pasku 0,2kg, a poza tym biceps (+0,5), piersi (-0,5), talia (-1), brzuch (+ 0,5!!!!), biodra (-1), udo (+0,5), a to, czego nie wymieniłam to bez zmian.. jest sens kontynuować? i waga mi wzrosła i centymetry... odżywiam się zdrowo - wszystko domowe, w nie za dużych porcjach, więc o co biega...?
9 maja 2013, 19:13
9 maja 2013, 20:24
odnośnie mierzenia - tak, jestem pewna, bo żeby się nie pomylić, to wyciskam z tego centymetra zawsze tyle, ile się da. jedynie technikę mierzenia biustu mam inną, więc wątpię, żebym się pomyliła
a co do jedzenia - no fakt...mimo że nie jem przetworzonych rzeczy, to jem strasznie nieregularnie, a jak jestem na uczelni to już w ogóle potrafię przez te 10godzin poza domem zjeść tylko 2 czy 3 kanapki, podczas gdy mam dzień wolny to podjadam średnio co 1,5h o ile nigdzie nie wychodzę
zauważyłam też, że ostatnio na workoutach się nie pociłam, tylko na cardio i właśnie się bałam, że przez to niepocenie nic mi nie zejdzie, ale na szczęście dziś na workoucie 3 (robiłam po raz pierwszy) tak się zmachałam, zmęczyłam i spociłam, że aż mi mięśnie w nogach drżały i nie potrafiłam zrobić wszystkich ćwiczeń przez to :P
próbowałam ostatnio też dwóch różnych diet (obie rzuciłam po niecałym dniu, nie widzę sensu w głodzeniu się), aż w końcu dziś zastosowałam zwykłe MŻ i jadłam 2/3 normalnych porcji, tylko czekać na efekty :))
9 maja 2013, 22:15
11 maja 2013, 13:42
nieee, wolę raz na tydzień, zobaczę wtedy przy jakich workoutach, co szybciej spada :P
a co tu tak cicho?! :P
ja od siebie powiem, że zrobiłam wczoraj workout 4 i oprócz dwóch ćwiczeń jest suuuuper, a na pewno o niebo lepszy od workoutu 3 :D męczę się przy tych workoutach i klnę na czym świat stoi podczas tych ćwiczeń, ale teraz, kiedy już siedzę i nie ćwiczę, to właśnie uważam, że są genialne, bo skoro jest ciężko, to efekty będą znakomite :D
11 maja 2013, 17:40