- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
20 kwietnia 2013, 19:22
Zawsze zaczynalam trening od pilates bo wydawalo mi sie, ze po cardio nie bede miala sily. Ostatnio po cardio doszlam do wniosku, ze wycisne z siebie jeszcze 10 min pilates na brzuch. Przyznam, ze bylam zaskoczona bo cale cwiczenia odczuwalam bardziej intensywnie i od tej powy robie najpierw cardio a pozniej pilates. Taka kolejnosc jest trudniejsza bo cardio to wyciskacz energi ale serio czuje, ze miesnie pracuja mocniej niz normalnie. Sa jakies przeciwskazania lub cos o czymnie wiem a wiedziec powinnam? Czy taka kolejnosc jest ok?
Edytowany przez Marta11148 20 kwietnia 2013, 19:38
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
20 kwietnia 2013, 19:46
dla mnie najpierw cardio potem pilates
20 kwietnia 2013, 20:05
cardio powinno się robić na koniec, bo wtedy jest najbardziej skuteczne. ja wiadomo tkankę tłuszczową spala się po ok. 20 minutach, więc jak zaczniesz od pilatesu i dorzucisz cardio to będzie wtedy najlepsze połączenie moim zdaniem
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
20 kwietnia 2013, 20:15
aurinzu napisał(a):
cardio powinno się robić na koniec, bo wtedy jest najbardziej skuteczne. ja wiadomo tkankę tłuszczową spala się po ok. 20 minutach, więc jak zaczniesz od pilatesu i dorzucisz cardio to będzie wtedy najlepsze połączenie moim zdaniem
No ok ale tluszcz pali sie po 20 min...cardio ;) Wiec Pilates przed chyba wcale nie wplywa na spalanie tluszczu. Teoretycznie musze miec odpowiednie tetno do spalania a pilates na bank tak mnie nie rozgrzewa. Mam dylemat bo chodzi mi o wzmocnienie miesni a mialam wrazenie, ze robiac pilates-cardio rozjezdzam to co wycwiczylam ;) Dziwnie to brzmi ale nie wiem jak to ujac.