9 kwietnia 2013, 17:57
Nr. 34
08.04 = 100 minut
09.04 = 105 minut
Razem = 205 minut
8kwietnia (killer - krótko w ramach rozgrzewki (ok.5min), skalpel, napinanie mięśni brzucha-30min, Mel B. pośladki i abs)
9kwietnia (turbo - krótko w ramach rozgrzewki (ok.10min), skalpel, taniec -20 min, napinanie mięśni brzucha - 30min)
Edytowany przez SexyKitty 9 kwietnia 2013, 18:39
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
9 kwietnia 2013, 18:09
O nie nie nie..
Dziewczyny, na przyszłość - bardzo proszę po moich uzupełnianiach tabelki nie wprowadzać żadnych zmian w podanych wcześniej minutach - szalenie to będzie dla mnie uciążliwe (u Ciebie SexyKitty taka sytuacje teraz zaszła).
Dlatego radzę podawać swoje wyniki na drugi dzień - będzie pewność, że żadnych zmian nie będzie i nie zachce się nagle ćwiczyć o północy :P
Ewentuanie - jeśli zajdzie taka sytuacja to proszę o dopisywanie sobie tych minut do następnego dnia.
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to napisałam.
I dziękuję za wyrozumiałość.
PS. Tabelki będę zawsze uzupełniać o poranku (nie obiecuję, że codziennie, zwłaszcza gdy mam rozpierdzieloną tę tabelkę na dwa posty)
I jeszcze jedno Sexy - skąd Ci się ze 100 i 75 minut zrobiło razem 195? :D
Edytowany przez ...Dupka 9 kwietnia 2013, 18:12
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
9 kwietnia 2013, 18:17
No i jeszcze proszę o podawanie numerków swoich przy wynikach :)
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Waplewo
- Liczba postów: 1661
9 kwietnia 2013, 18:28
nr 8
08.04- 120min
09.04- 100min
RAZEM- 220min
9 kwietnia 2013, 19:55
Widzę tu kilka uwag co do 300 minut, dlatego napiszę co robiłam...
-dzień z programu przysiadów,
-hantelki
- 200 pompek (od razu mówię, że męskich tylko 20 ;))
20 km marszu (przygotowanie przed marszem i długie rozciąganie po)
Wliczam marsze, wczoraj zamiast autobusem, poszłam na spotkanie z koleżanką na piechotę. Ale jest to aktywność zamierzona, chce "wymaszerować" w tym miesiącu określoną ilość km, powoli zwiększając tempo. Na razie jest 6km/h, zamiennie z 5,5. Tak mniej-więcej oczywiście.
Chodzenia do sklepu itd oczywiście nie wliczam ;)
9 kwietnia 2013, 19:57
A dzisiaj nie wiem, jeszcze. Jutro napiszę, żeby nie dopisywać, bo może jednak się zmobilizuję.
Na razie mam doła, śnieżyca mnie totalnie dobiła i nie zrobiłam nic
Edytowany przez 1db2ae228147cd4cd990d45ba21dc5bd 9 kwietnia 2013, 19:58