- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 78
16 listopada 2012, 19:46
Witajcie kochani zaczęłam stopniowo ćwiczyć, ale czuję że mam w psychice i ciele blokady. Napiszcie mi jak się motywujecie do ćwiczeń , diety. Co Wam daje uprawianie aktywności fizycznej.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
16 listopada 2012, 19:54
Nie rozumiem o jakiego typu blokady Ci chodzi. Wyjaśnisz dokładniej?
Swojego czasu dużo ćwiczyłam. Bardzo dużo. Czułam się świetnie. Teraz jest zupełnie inaczej. Od tygodnia intensywnie ćwiczę i czuję się fatalnie, ciągle zmęczona i obolała. Może zbytnio się forsujesz? Trzeba mierzyć siły na zamiary...
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 78
16 listopada 2012, 19:57
włanie mało ćwiczę od niedawna zaczęłam, czuję sie tak jakby mnie wszystko bolało i taki ból tez w psychice jest ale tak jak mówie to nie od cwiczeń zmęczon a jestem wszystkim mam lenia na wszystkoi mnie to własnie drażni mam dość lezenia dość żarcia wiem że łatwo się mówi żeby prze4stać ale gożej zrobić
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
16 listopada 2012, 20:00
" Teraz jest zupełnie inaczej. Od tygodnia intensywnie ćwiczę i czuję się fatalnie, ciągle zmęczona i obolała." typowe objawy przetrenowania
co do tematu może brak witamin. Idź do lekarza
16 listopada 2012, 20:00
Lustro, popatrz na swoje odbicie, jeśli tu piszesz tzn masz problem, popatrz na swoje odbicie, pomyśl ile chcesz zrzucić, ile masz, czy chcesz dać sobie na to czasu i pomyśl kiedy uśmiechniesz się do lusterka :-)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
16 listopada 2012, 20:02
OrdemEprogresso napisał(a):
" Teraz jest zupełnie inaczej. Od tygodnia intensywnie ćwiczę i czuję się fatalnie, ciągle zmęczona i obolała." typowe objawy przetrenowania
Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego stopuję. :)
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
16 listopada 2012, 20:04
Nie gniewaj się, ale masz spory nadbagaż do zrzucenia. Nic dziwnego, że jest Ci ciężko i fizycznie i psychicznie. Pomyśl sobie ilu osobom udało się osiągnąć sukces, ile dało radę. Nie dokonali tego siedząc przed komputerem czy telewizorem. Osiągnęli to ciężką pracą. Dobrze, że się nie przemęczasz. Zacznij powoli. Poszukaj ćwiczeń - na przyrządach, albo fitnessu, które sprawią Ci przyjemność. Może wtedy będzie lepiej. :) Dużo siedzi w głowie.
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
16 listopada 2012, 20:37
"Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego stopuję. :)" w takim stadium to już nie wystarczy stopowanie tylko przerwa.
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
16 listopada 2012, 21:04
havre napisał(a):
Nie gniewaj się, ale masz spory nadbagaż do zrzucenia. Nic dziwnego, że jest Ci ciężko i fizycznie i psychicznie. Pomyśl sobie ilu osobom udało się osiągnąć sukces, ile dało radę. Nie dokonali tego siedząc przed komputerem czy telewizorem. Osiągnęli to ciężką pracą. Dobrze, że się nie przemęczasz. Zacznij powoli. Poszukaj ćwiczeń - na przyrządach, albo fitnessu, które sprawią Ci przyjemność. Może wtedy będzie lepiej. :) Dużo siedzi w głowie.
Zgadzam się, dodałabym tylko, że w ogóle (niezależnie od wagi) jak się jest nieprzyzwyczajonym to nie tylko zebranie się do kupy na początku jest ciężkie (bo bywa ciężko się zebrać nawet jak się człowiek już regularnie rusza), ale i podczas ćwiczeń nawet tych na spalanie jest ciężko. Osobna sprawa z ćwiczeniami modelującymi tam niestety musi się mięsień zmęczyć czyli hmmm napiąć się, zaboleć taki już urok tych ćwiczeń, żeby były efekty...
Ze spalającymi będzie coraz lepiej, kondycja sie poprawi i po jakimś czasie nawet podczas ćwiczeń będą endorfinki i lepszy nastrój :D
A dlaczego warto? Poza efektami, to mnie zdecydowanie 40-45 minut szybkiego tempa na rowerku poza satysfakcją daje powera i zmniejsza ogólny stres i napięcie. Tak się właśnie przed chwilą wyciągnęłam z piątkowego doła :)
Edytowany przez Irishya 16 listopada 2012, 21:05