- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 197
14 listopada 2012, 14:26
Kieruję pytanie do osób które kondycji nie miały, były zasiedziałe i leniwe (tak jak ja)
![]()
. Kiedy zaczynałyście ćwiczyć (nieważne czy z E.Chodakowską czy Mel B czy cokolwiek innego) ile musiałyście ćwiczyć, żeby wytrwać do końca danego treningu? Pytam bo dzisiaj zaczęłam ćwiczyć i niby ten skalpel E.Ch.wydawał się nie taki straszny a ledwie wytrwałam do 20 minuty i ruszyć się nie mogę!
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Idzików
- Liczba postów: 1320
14 listopada 2012, 14:30
Ja jak zaczynałam ćwiczyć to wytrzymywałam do końca, ale nie ćwiczeniami ( ok. 45 min.) z Chodakowską. Może i rezultaty są ale mnie ona nie porywa - ćwiczenia mają być przyjemnością a nie przymusem i nudne , a z Nią takie właśnie są dla mnie.
14 listopada 2012, 14:36
Ja jak zaczęłam trenować skalpel to dałam radę do końca, ale było to takie na odpieprz. Potem jak wzięłam się do porządku to padłam po 15 minutach. Ale gdzieś po 5 - 6 podejściu już potrafiłam zrobić cały ;) Około 2 tygodnie mi to zajęło ;D
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
14 listopada 2012, 14:36
tulipekk nie poddawaj się. Mój pierwszy raz z Ewą też nie wyglądał doskonale. Jeśli mogę coś doradzić, to dla zwiększenia efektów odchudzania polecam jeszcze inny ruch. Np rowerek i hula hop.
14 listopada 2012, 14:40
Ja zaczynałam od 20 minut z Jilian Micheals, 30 days shred lvl 1 i zdychałam... :-)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
14 listopada 2012, 14:48
ja zaczynałam zplanem puma biegania. stopniowo aż do 30 min. choć na początu bieg 1 min była dla mnie straszna :P
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
14 listopada 2012, 14:50
Zaczynałam od zera, po prawie roku bez aktywności fizycznej. Skalpel nie był dla mnie żadnym problemem. Killer zaczęłam po tygodniu-dwóch, spociłam się (zresztą dalej się pocę) ale zrobiłam cały. Później robiłam za zmianę, killer i skalpel. Po jakimś czasie (miesiąc około) robiłam dwa treningi na raz ok, 6 razy w tygodniu.
Edytowany przez slaids 14 listopada 2012, 14:51
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 725
14 listopada 2012, 14:54
Ja zaczynałam z callanetics, za pierwszym razem dałam radę połowę, za drugim było troszkę lepiej. Po 3-4 dniach dawałam radę całość
14 listopada 2012, 15:00
Ja zaczynałam z hula hoop, ale to się pewnie nie liczy. Później było TurboFire i nie wiem jakim sposobem nigdy nie kończyłam przed czasem, po prostu wmawiałam sobie, że skoro inni mogą, to ja też dam radę. Ale myślę, że ważne jest też dobranie poziomu ćwiczeń do stopnia zaawansowania :)
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
14 listopada 2012, 15:04
ja zaczelam od bierzni ...pierwsze dwa tyg ciezko bylo bardzo ...jak z wszystkim jak czlowiek sie zastoi i poki nie pokona wlasnego lenisctwa ...pierwsze dni po 15 minut ...na 2-3 stopniu ...potem udalo mi sie kilka dni 25 minut ..ale nie podawalam sie i dalej walczalam ...potem 30 minut ...az doszlam go godziny ....z rower juz bylo inaczej bo juz bylam w temacie ...ale do dzis jak mam przerwe to najpeier zaczynam od 30 minut w takim tepie na jakie mnie dzis stac ....i zawsze kilka dni tak robie poki nie zwiekszam tepa ,.czasu ...