Temat: Ćwiczę a waga idzie w górę

Witam,
od jakiegoś czasu ćwiczę bardziej intensywnie, niestety moja waga zamiast maleć to rośnie. Ktoś na pewnym forum napisał "z tego co mi mowil gosciu z wf to na początku zawsze miesnie puchną od wysilku i potrzeba czasu aby sie przyzwyczaily do tego ze cos robisz z nimi" "Jak się dopiero zaczyna ćwiczyć, to czasami można na początku trochę więcej ważyć. Ale to powinno wktótce minąć. Mięśnie ci się wylrobią, a organizm zacznie spalać tłuszcz."- czy to prawda?
Po ćwiczeniu w sobotę mam do dziś zakwasy, wczoraj poszłam na 40 minutowy marsz by trochę je rozbić. Ogólnie ćwiczę wszystko, abs brzuszki, bieganie, aeroby czy to nie jest tak, że ja sobie rozbudowałam mięśnie a mój tłuszczyk nadal jest? Najwięcej mam aerobów i biegania - wydawało mi się, że jest to dobry sposób na spalanie tkanki tłuszczowej
Co o tym myślicie?

.morena napisał(a):

Mierz się i porównuj.

mierzyłam się centymetrem trochę mi przybyło :/
wiesz co ja myśle zebys wzięła metr i sie pomierzyła i zobaczysz jakie sa efekty bo waga zalezy jaka ale różnie waża ;) a jak pomierzysz sie to będziesz 100% pewna :)
miesnie waza wiecej niz tluszcz
Pasek wagi
Widocznie rozbudowałaś sobie mięśnie :)
Pasek wagi
Rozbudować nie jest tak łatwo. Za to łatwo o opuchnięcie mięśni, im więcej wysiłku, tym więcej wody potrzebują. Przy intensywnych ćwiczeniach opuchlizna mięśni może utrzymywać się długo, najczęściej znika po 2-3 tygodniach.

aaaotoja napisał(a):

miesnie waza wiecej niz tluszcz

Czyli według Ciebie kilogram mięśni waży więcej niż kilogram tłuszczu? 
Ludzie, z całym szacunkiem ale naczytacie się jakichś informacji i pleciecie trzy po trzy. Mięśnie są bardziej "zbite". Chodzi o objętość/wielkość/nazwijcie to jak chcecie, ale nie o to, że mięsień jest cięższy od tłuszczu. To tak jakby powiedzieć, że kilogram pierza jest lżejszy od kilograma mąki.


A jeśli o Ciebie chodzi - przy ciągłym wysiłku spotkać się można z puchnięciem mięśni. To przejściowe. 
Pasek wagi
Dzięki wszystkim za odp :)
"Po ćwiczeniu w sobotę mam do dziś zakwasy, wczoraj poszłam na 40 minutowy marsz by trochę je rozbić." genialna logika to tak jak byś się skaleczyła i żeby 'robić' ranę wkładała byś tam nóż :D

nie, wysoce wątpliwe jest, że przytyłaś w masie mięśniowej. Byś musiała mieć bardzo dobrze rozpisaną dietę + ćwiczenia + dodatni bilans. Wątpię, że tak masz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.