Temat: pierwszy raz na silownie/basen

Czy jak szlyscie pierwszy raz np na siłownie/basen też czuliście taką blokade i nie mogłyście się przełamać? Podobno jak pójdzie się raz to później już z górki. Ja wykupiłam sobie karnet na basen i ciągle odkładam w czasie pierwsze wyjście. 
troche bylam skrepowana ale szlam z kolezanka, z vitalii :P jeśli nie ona to bym chyba w zyciu nie poszla na silownie, a poza tym ja chodze na taka mala silownie co jest malo osob, czasem sie trafi ze jestem sama na cala siłownie :D
ja miałam iść pierwszy raz na siłownię z koleżankami. Przyjechałam a one się spóźniały i spóźniały i ta babka powiedziała, że mnie oprowadzi pokaże co i jak i zawoła trenera zeby mi poopowiadał wszystko. Trochę się krępowałam bo miałam iść z nimi a jak one przyjechały to już sama ćwiczyłam. No ale spodobało mi się i teraz jeżdżę 2 razy w tygodniu i myślę żeby następny karnet wykupić na 12 wejść :)
A ja pierwszy raz na siłownie poszłam sama. Teraz chodzę z mamą. I tak mi się spodobało, że mogłabym bywać tam codziennie ;)
Pasek wagi
Jeszcze nigdy nie byłam ale myślę że też czułabym sie skrępowana;)
bylam skrepowana ale przeszlo
pierwszy raz przez wizyta na silowni dostalam rano biegunki z nerwow:/ ale juz po 10 minutach tam czulam sie super.obsluga przemila, nikt sie na mnie nie gapil, kazdy z cwiczacych zajmowal sie soba i tyle. teraz nie czuje tam zadnego skrepowania, powiedzialabym nawet ze poprawia mi sie humor kiedy tam wchodze. takze glowa do gory

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.