22 października 2012, 00:05
Hej wszystkim . Od poczatku walki z odchudzaniem jechalam brzuszkami na poczatku bylo to 50 , potem jak brzuszki nie zaczely mi sprawiac problemow to zwiekszylam do 100 . Nie mam juz praktycznie pupy ( tzwn plaskodupie :D ) . Zaczelam dzis robic brzuszki i nie dokonczylam wszystko strzelalo mi w kregoslupie balam sie ze cos uszkodze . Brzuszki mi bardzo pomagaja , ale jak tak bedzie dalej to nie wiem co bede cwiczyc . Ktos tez tak mial??
- Dołączył: 2012-08-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 122
22 października 2012, 03:47
Też tak miałam, znajomy powiedział, że po prostu źle te brzuchy wykonuję i kupiłam kołyskę do robienia brzuszków, Fajne toto, bardziej czuję że mi mięśnie pracują i plecy wcale nie bolą, a wcześniej kark to mnie po prostu palił żywym ogniem przy każdym powtórzeniu.
- Dołączył: 2012-10-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1376
22 października 2012, 06:46
przy kołysce mniej kręgosłup obciążasz, jak boli kręgosłup to źle brzuszki moze wykonujesz ?
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2796
22 października 2012, 07:28
Zdecydowanie źle je wykonujesz obciążając tym samym kręgosłup
polecam obejrzenie filmiku
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
22 października 2012, 08:18
A czy wykonujac brzuszki masz zaokraglone plecy?