- Dołączył: 2012-10-14
- Miasto:
- Liczba postów: 150
15 października 2012, 19:46
Hej dziewczyny :)
Właśnie jestem po pierwszym killerze Ewy Chodakowskiej.
Problem tkwi w tym że to była istna masakra i wytrzymałam tylko 25 minut .
Dusi mnie w klacie i dostałam kaszlu ;/ Różne cardio ćwiczyłam ale to chyba było najgorsze .
Chciałabym się was poradzić jak zdołałyście przeżyć całą serię ?
Czy któraś z Was robiła na raty aby się najpierw wprawić ?
Z góry dziękuje za odpowiedź =*
- Dołączył: 2012-08-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 500
15 października 2012, 19:51
Ja wytrzymałam dzisiaj tylko 9 minut, więc co mam powiedzieć :D
15 października 2012, 20:09
Dziewczyny nie poddawajcie się
![]()
Jak zaczynałam to już po rozgrzewce nie miałam siły. Za każdym razem było jednak lepiej. Teraz ćwiczę petardę, bo polubiłam te ćwiczenia bardziej niż killera. Moim zdaniem do killera potrzebna jest większa wydolność i wytrzymałość a do petardy bardziej elastyczne ciało
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
15 października 2012, 20:14
heheh dziewczyny nie zalamujcie sie :) zacznijcie moze od skalpela jak nie dajecie rady. ja za pierwszym razem tez okolo 30 min wytrzymalam potem przez pare dni skalpel i po tygodniu bylo juz ok :) teraz robie killera i petarde na zmiane co drugi dzien :) i naprawde efekty sa rewelacyjne :)