- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 272
30 września 2012, 14:28
Pytanie skierowane do osób znających się na temacie (a zdążyłam zauważyć, przeglądając odpowiedzi na forum, że takich tu nie brakuje), ale także do tych z doświadczeniem.
Pytanie może wydać się naiwne, ale chciałabym jasno przeczytać, co o tym sądzicie.
Otóż:
1. żeby spalić tłuszcz czyli po prostu schudnąć, powinno się wykonywać ćwiczenia aerobowe (w moim rozumieniu, na przykład bieganie w umiarkowanym tempie, pływanie <proszę poprawić, jeśli się mylę>) - pytanie: czy to prawda, że najefektywniejsze w spalaniu tłuszczu są te ćwiczenia o umiarkowanym natężeniu i trwające więcej niż 20 minut, ale mniej niż 60 minut ??
2. czy jeśli przede wszystkim zależy mi na zrzuceniu tłuszczu, to powinnam wykonywać ćwiczenia siłowe (tu mam raczej na myśli wszelkie ćwiczenia z ciężarkami, pompki, ćwiczenia na nogi wyrabiające mięśnie a nie wyciskanie 20 kg sztangi na ławeczce)?? Domyślam się, że powiecie, że tak... i jeśli tak, to jaki powinien być stosunek ćwiczeń cardio do ćwiczeń siłowych ??
3. jak często trzeba zmieniać zestaw ćwiczeń (jeśli w ogóle, bo słyszałam, że organizm może się przyzwyczaić do jednego rodzaju ćwiczeń i taki trening przyniesie mniejsze rezultaty).
4. najgłupsze pytanie: czy to jest możliwe, że jeśli przesadzę z ćwiczeniami siłowymi, na przykład na nogi, to owszem będę miała na nich mniej tłuszczu, ale objętościowo one nie za bardzo się zmniejszą, bo mięśnie przejmą miejsce tłuszczu ????
Trochę się rozpisałam, ale chciałabym, żeby ktoś mi wreszcie jasno powiedział, co mam robić :P I jeszcze na przykład jakby mi tak ktoś zrobił rozpiskę orientacyjną, co, kiedy i ile miałabym robić, żeby trening był najbardziej efektywny, byłabym mega wdzięczna (aczkolwiek tą opcję zostawiam tylko dla cholernie dobrych dusz mających chwilę czasu na coaching ;))
Pozdrawiam !!
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
30 września 2012, 14:36
1) spalić tłuszcz nie zawsze znaczy schudnąć ja nie schudłem nic - nawet przytyłem - a BF% mi się zmniejszył. Jeśli chodzi o pytanie, nie to nie prawda, im dłuzej tym więcej spalisz - oczywiście powyżej godziny jest raczej zbędne - co do pierwszej części i tak i nie, możesz zrobić najpierw ćwiczenia siłowe i masz taą sama efektywność przy cardio poniżej 20 minuty
2) nie koniecznie. Wtedy dobrze jest robić siłowe + cardio, ale nie musisz tak robić. Są metody różne. Co do proporcji to raczej nie ma czegoś takiego, ja robię mniej więcej (na redukcji) 40-60min siłowych potem 20-30min cardio
3) 3-4 miesiące około
4) to zupełna głupota, po pierwsze robiąc ćwiczenia na daną partię nie spalisz z niej więcej mięśni po drugie nie ma czegoś takiego jak wejście mięśni w miejsce tłuszczu. Będąc na redukcji dostarczasz mniej kcal niż powinnaś dlatego nie zbudujesz mięśni. (wróćmy do mojej odpowiedzi na pytanie 1 - ja stosowałem suplementacje która mi pozwoliła na przyrost masy przy cięciu bf%)
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 272
30 września 2012, 14:46
:) trochę liczyłam na Twoją odpowiedź i kiedy odnosiłam się do specjalistów, miałam między innymi Ciebie na myśli, dlatego dzięki za odpowiedź ;)
z tego co zrozumiałam, jeśli jesteś na redukcji, ćwiczysz 1,5 godziny dziennie (około godzinę ćwiczeń siłowych i 30 min cardio); to optymalny dzienny wysiłek wg Ciebie ? Wiem, że łatwo przesadzić...
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
30 września 2012, 14:51
nie xD ja tutaj pisałem o moim jednym treningu - takim pod was ludzi robiących to dla schudnięcia albo po prostu dla zdrowia. Tylko ja nie jestem tutaj wiesz - bo się odchudzam. Mój dzień składa się z 3 treningów oprócz weekendów, pierwszy trwa 2h(3 razy w tyg) drugi 1,5h około a trzeci to takie tam 30-40minut. W pozostałe 2 dni pierwszy 30-40min potem 1,5h i potem znowu 30-40 min. Różnica czy redukuje czy nie jest tylko w cardio. W weekend robie 1,5-2h trening
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 272
30 września 2012, 14:56
O mamo... Nieźle. Zresztą to Twoje zdjęcie w avatarze raczej pokazuje, że się nie oszczędzasz :) ale ok, dla mnie, człowieka chcącego wykonywać optymalny trening dla redukcji i zdrowia, doktor OrdemEprogresso zaleca 1,5 godziny ćwiczeń w stosunku 2/3 siłowych : 1/3 cardio ? :)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
30 września 2012, 15:09
musisz sobie sama ogarnąć co na Ciebie działa. Trening siłowy nie powinien trwać powyżej 1h, cardio wtedy możesz - jeśli zaczynasz - robić 15min i sprawdzić jak to na Ciebie działa. Ważne, żebyś utrzymywała odpowiednie tętno - to zwiększa stężenie wolnych kwasów tłuszczowych we krwi - czyli jakieś 60-75% tętna maksymalnego. Trening nie musi trwać 1,5h możesz zacząć od godziny właśnie 40min siłowego 20 cardio. Ja kiedyś robiłem taki który trwał około 50minut i też traciłem BF%
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 272
30 września 2012, 15:16
bo widzisz, ja nie jestem do końca początkująca (to znaczy przy Tobie to i owszem, jestem :P), ale odchudzałam się dość intensywnie od mniej więcej końca kwietnia/maja - chodziłam na basen, średnio 3-4 razy w tygodniu, pływałam 30-40minut. W którymś momencie mój spadek wagi się zatrzymał (w połowie sierpnia). Postanowiłam więc biegać i spokojnie mogę biegać 30 - 45 minut, a jak mam lepszy dzień i pogoda sprzyja to i do 60 mogłam dobiec. Ale waga nadal stoi... Zaczęłam dodatkowo ćwiczyć w domu i w którymś momencie pomyślałam, że łatwiej mi było zejść ze znaczącej nadwagi wykonując właściwie każdy rodzaj aktywności fizycznej i zmieniając nawyki żywieniowe. Teraz jakby zrobiło się trudniej, więc postanowiłam podejść do tego z głową. Stąd ta moja masa pytań.
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
30 września 2012, 15:28
no tak ale wiesz ćwiczenia to jedno ale ważna jest też dieta. Takim głównym błędem na początku jest to, że ludzie zaczynają z grubej rury. Obcinają kalorie i pakują dużo ćwiczeń. I wtedy łatwo o zastój. Ważne jest co się je i w jakich godzinach. Jeśli chodzi o bieganie to bardzo ważne jest co jesz w okolicach biegania i jakie tętno uzyskujesz. Dla mnie lepszy jest rowerek bo łatwiej mi jest kontrolować tętno. I jeśli trenujesz od maja to raczej powinnaś zrobić przerwę. Przejść na inne ćwiczenia i zmniejszyć cardio i dodać siłowych. Albo popatrzeć jaką masz dietę i w niej szukać problemów.
30 września 2012, 15:36
Jesteś na vitalii od dwóch lat. W tym czasie byłabyś po mnóstwie treningów więcej niż 20 minut i mniej niż 60 i mogłabyś się na własnej skórze przekonać, czy to działa w twoim przypadku.
Chudnie się (lub nie chudnie) działając i doświadczając różnych diet i różnych ćwiczeń na sobie, a nie od teoretyzowania i zadwania ludziom pytań na forum, czy schudnę tak, czy siak?
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 272
30 września 2012, 15:53
Droga melagrano, to że jestem na vitalii od dwóch lat, jeszcze o niczym nie świadczy. Prawdą jest (niestety), że dopiero całkiem od niedawna moje wysiłki związane ze zrzuceniem wagi zostały zmienione z głupich diet dających krótkotrwałe rezultaty, na długotrwały plan aktywności fizycznej i zmiany nawyków żywieniowych. Prawdą jest też to, że do niedawna nie byłam w stanie wykonywać ćwiczeń cardio dłużej niż 15 minut... Teraz mogę, ale słyszałam na ten temat różne opinie, dlatego pytam.
Ponad to, chyba po to (między innymi) został stworzony ten portal - żeby nie robić z siebie królika doświadczalnego i ponownie samemu nie odkrywać koła, skoro inni ludzie już przez to przeszli, mają dużo większą wiedzę i doświadczenie.
I tak na przykład OrdemEprogresso przekazał mi wiele cennych informacji w ciągu kilku minut, a ja ufając jego doświadczeniu mam zamiar się do nich zastosować. Ty poza swoją zgryźliwością nie wniosłaś nic nowego. Mam nadzieję jednak, że czujesz się chociaż trochę lepiej, bo słyszałam że podobny Tobie typ ludzi karmi się takimi uwagami.
OrdemEprogresso - wielkie dzięki !
Edytowany przez ferrarigirl 30 września 2012, 16:10