Temat: Pobudzenie do ćwiczeń ? Help

Rany... zadeklarowałam, ze przez miesiąc będe codziennie robić plan treningowy z Jillian M. (pod koniec wrzesnia mam dac foty porównawcze). Ćwiczę codziennie od 27 sierpnia. W niedzielę miałam przerwę, bo bolały mnie mięsnie i wczoraj zrobiłma też przerwę od ćwiczeń, bo nie miałam energii i myślałam, że to minie. nie minęło-dziś tez czuję sie ospale, ponuro i najchętniej walnęłabym się pod koc i poszła w kimę na pół dnia ;/ Jak pobudzić się do ćwiczeń? Ja zaraz zasnę i z minuty na minutę moja motywacja maleje ;/ hELP
Może po prostu zbyt dużo ćwiczen za mało przerw?
Czasem poza tym tak bywa i trzeba przeczekać.
3-4 trenigi w tyg wystarczą. Chociaż nie wiem co to za plan ttej Jillian ale trzeba robić przerwy, trzeba 
Ej, ćwiczenia mają Ci dawać radość, a nie masz się do nich zmuszać. Wiadomo, że jak masz chwile 'eee, nie chce mi się' to co innego niż jak serio się, źle czujesz. Przy tej drugiej opcji ćwiczyć nie warto. Więc się zastanów czy tylko Ci się nie chce psychicznie czy fizycznie też się źle czujesz.
tez tak mialam dzisiaj ale zmusilam sie jakos i potem juz chcialam wiecej cwiczyc.


twarz pod kran przemyc oczki, wypic sobie kawe i hopsasa
Albo się przemęczyłaś i Twój organizm domaga się odpoczynku, albo dopadł Cię leń :P
Ja na ten taki brak energii 'leniowy' to mam taki sposób, że muszę coś energicznego robić przez jakiś czas :P Np: kompletnie nic mi się nie chce to (ciężko się przemóc jak silny leń :P ) chwytam za odkurzacz i nie powoli, ale energicznie odkurzam dywan przez 15-20minut i energia wraca :D
Może to reakcja na pogodę albo po prostu Twój organizm potrzebuje "wakacji".Ja na rozruch przed ćwiczeniami piję kawę z cynamonem a w trakcie popijam czerwoną herbatę również z cynamonem i dodatkowo z imbirem.Daje kopa
Ćwicz, nie poddawaj sie ;) pocwiczysz i pozniej kima w kocyku :P
Pasek wagi
wyśpij się :) a potem zrób ćwiczenia np. wieczorkiem :)
Jak nie mam ochoty to nie ćwiczę. To nie ma być masochizm.
Ogólnie bardzo lubię ćwiczyć, nie chcę sobie psuć radości z ćwiczeń przez zmuszanie się do nich na siłę.
"Ćwicz, nie poddawaj sie ;) pocwiczysz i pozniej kima w kocyku :P" no jasne niech ćwiczy najwyżej się przetrenuję. A co tam....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.