Temat: orbitrek i bieznia - plan cwiczen

dawno nie cwiczylam na orbitreku, musze spalic moje sadlo, chce efektownie, nie umordowac sie przy okazji,

wiec pomyslalam zeby cwiczyc 30 lub 40 minut na orbitreku + np chod na biezni 20 minut i popoludniu np przyjsc na druga ture, fitness club mam pareset metrow od domu wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby ponownie przyjsc cwiczyc,

czy to jest dobry plan? np jesli koncycyjnie wyrobie to zwieksze co tydzien o kolejne 10 minut. karnet jest wazy 40 dni
czy to za duzo? czy cwiczyc tylko 1 razy/dzien? nie wiem czy dam rade wiecej jak 30-40 minut

wrednababa54 napisał(a):

efektownie, nie umordowac sie przy okazji, t


efektownie??
a może efektywnie? Bo to różnica :]

nie umordować się? Samo się nie spali
chodzilo o to ze cwiczac maksymalnie ile sie da bede umordowana ze beda mnie nosic na rekach, a wole cwiczyc mniej a czesciej zeby wykorzystac karnet jak najbardziej efektywnie i zeby jak najwiecej spalac ale nie przeciazac sie
wiesz co, na siłowni i w fitness klubach są dość porządne sprzęty, wiec na pewno możesz zmniejszyć intensywność i dopasować do kondycji. Lepiej ćwiczyć ciągiem 30-40 min niż rozbijać to w czasie na 2x 20 min. Tłuszcz spala się wg rożnych źródeł po 20-30 min, więc jak chcesz go spalić to na jedną turę.
na jedna ture chce wlasnie cwiczyc 30-40 minut, potem ew przejsc sie po biezni, i przyjsc drugi raz na tyle samo
no to spoko... 2 x po 40 min powinno dać pożądane efekty.
nie wiedzialam ze mam taka kiepska kondycje. 3 razy podchodzilam do orbitreka 4 , 2 i 10 min. zamienie najwyzej treningi z eliptyka na bieznie 2 x 60 min chod 5-5,4 km/h. + cwiczenia na wew uda na maszynie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.