Temat: rowerek stacjonarny - obciążenie

Mam takie pytanie, czytałam już wątki o tym ale i tak nie wyczytałam odpowiedzi na moje pytanie. Chodzi o to czy jeżeli jadąc 1h na rowerku stacjonarnym na lekkim obciążeniu nie pocąc się przy tym to oznacza to że nie spalamy nic czy jak ? Bo znowu odwrotnie jadąc na cięższym obciążeniu ponoć zamiast spalić tłuszczyk wyrabiają się mięśnie. Jak to z tym jest ? Jak jeździć żeby spalać tłuszczyk i w jakim tempie ? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieje że moje pytanie zostało zrozumiane :)
Musiałabyś zakupić sobie pulsometr i ćwiczyć w tętnie odpowiednim do spalania tłuszczu. Liczysz go 220-wiek, to co wyjdzie x 60 % to minimalne tętno a X 70 % to maksymalne tętno. Tłuszcz spala się na niskim obciążeniu z jak największą ilością powtórzeń.
Np: 220-36=184
184*60%= 110,4
184*70%=128,8

Aby spalać tłuszcz należy ćwiczyć w tętnie między 110,4 a 128,8 dla osoby w wieku 36 lat.

Osoby bez pulsometru mówią, że ćwiczysz w tempie spalania tłuszczu, jeśli podczas ćwiczeń możesz swobodnie prowadzić rozmowę.
Pasek wagi

slenderin napisał(a):

Matko jakie mięśnie...?Jeździj tak, żebyś czuła że Twoje nogi pracują, po co machać bez sensu? Później jest płacz - "siedzę godziny na rowerku a nic to nie działa".

nie wspominałam w pytaniu o tym że siedzę godzinami i nic mi to nie daje  a co do mięśni, wyczytałam to w innych wątkach. 
Ja kiedyś czytałam, że nogi wyglądają ładniej jak jeździ się na jak najmniejszym obciążeniu, więc od jakiegoś czasu staram się jeździć na jak najmniejszym (choć nie lubię). Jestem zaskoczona i wracam do większego obciążenia :)
ja jadę na najmniejszym obciążeniu i efekty są to co powinno szczupleje, pedałuję od 50 do 100 minut dziennie, zależy ile mam czasu no i rozciągam się po tym kilka minut
Pasek wagi
Ja jeździłam na najmniejszym obciążeniu, ale wtedy to mogłam machać ile wlezie , teraz jeżdże na 2 i czuje , że przynajmniej mi mięśnie pracują. :DD
Może i jadę wolniej , i pale mniej kcal , ale czuje wysiłek . ;)
Gdzieś wyczytałam, że aby spalić tłuszcz a nie nabrać tkanki mięśniowej należy jeździć jak najszybciej, przy jak najmniejszym obciążeniu. Ja tak robię, godzinę dziennie. Po 20 minutach zaczynam się pocić, po godzinie schodzę z rowerka cała mokra. To chyba dobrze? ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.