- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
5 lipca 2012, 15:16
również spotykacie się z tym, że ludzie Was krytykują ze względu na .. uprawianie sportu?
mi wczoraj przytrafiło się to po raz pierwszy i aż byłam w szoku.
bo biegłam ze słuchawkami na uszach obok pewnych dziewczyn, które od razu mnie zauważyły i że prawdopodobnie nie miały nic lepszego do roboty - posypały się głupie odzywki (wszystko słyszałam, mimo że miałam słuchawki na uszach ale właśnie szukałam utworu. w sumie wolałabym tego nie słyszeć) cytuję:
"patrzcie, jak zapierdziela! No, dawaj mała, co tak się ociągasz? hahaha na spacerek wyszła... Tempo masz jak żółw"!
a wcale nie biegłam wolno.
nie skomentowałam tych słów, pobiegłam dalej
![]()
dodam jeszcze, że
nie były to jakieś wysportowane laski, tylko (chyba zakompleksione ) grubaski.
również zdarza Wam się słyszeć tak niemiłe i zawistne uwagi? to woła o pomstę do nieba...
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
5 lipca 2012, 15:39
A ja kiedyś miałam taką sytuację, że sobie biegnę i stały jakieś trzy 13-latki i jak przebiegałam obok to one zaczęły się śmiać i..... biec razem ze mną. No to ja poker face i sobie biegnę (a że biegam 3 lata to i tempo niezłe i kondycja), one po jakichś 150 metrach zasapane odpadły, a ja się wtedy odwróciłam, spojrzałam w stulu: "ale z was mięczaki" i pobiegłam dalej :) A generalnie to mam słuchawki i teksty nawet jak są to nie słyszę :)
5 lipca 2012, 15:40
za mną wołają żule przysklepowe z reguły, ale to są odzywki w stylu "zdrówka życzymy", "dajesz dzierlatka", "gdzie tak gonisz", "panienko, za ciepło, się piwka trza napić", a najczęściej "ooo, gazela"
![]()
Panowie z koła Maratończyk z daleka krzyczą gromkie cześć. Jak mnie od tyłu doganiają, to czasem pogadają o pogodzie, tempie, pierdołach w stylu "nie boisz się tak sama".
Tak więc u mnie przeciwnie - zero chamstwa
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
5 lipca 2012, 15:41
Dorothyyy napisał(a):
Jak widzę dziewczynę biegnącą prawie że centrum miasta i miejscami gdzie jest dość dużo ludzi to trochę mnie to dziwi . Przecież Ci co naprawdę chcą pobiegać wybierają jakieś ścieżki , ubocza. Ja szczerze też się z takich śmieję gdy siedzimy z kol na ławeczkach a koło nas popierdziela jakaś laska , nie wiem czy to bardziej szpan czy co :) tyle może że bez takich komentarzy no bynjamnije nie głośno :D
racja, lecz nie biegłam w centrum miasta a wręcz przeciwnie - na takim polu, że aż się zdziwiłam że tam ktokolwiek może na trawie siedzieć i pić piwo. :P
- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
5 lipca 2012, 15:45
nie ma sie czym przejmowac ;) mi kolega ostatnio mowi ,,co sie tak ociagasz?biegaj,a nie spacerek'' ja biegalam na biezni,a on lazil po silowni z brzuchem ktorego zrzucic nie moze od pol roku
5 lipca 2012, 15:54
ja mieszkam na wsi, więc nikt mi się tu nie udziela:)
5 lipca 2012, 16:58
ojjjjj JA ale bym się odgryzła ..ehh zapomniały by jak się nazywają :P
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
5 lipca 2012, 17:10
normalka....gdy bylam (prawie)otyla nastolatka wlasnie takie komentarze skutecznie zniechecily mnie i do biegania i do jazdy rowerem
Obecnie nie mam takich problemow(bo i nie biegam ;p),ale gdy slysze takie teksty w stosunku do kogos(zwlaszcza osoby przy tuszy),podchodze i najnormalniej w swiecie jadę takim osobom,nie moge sie powstrzymac ;p I mam satysfakcję,bo zwlykle szpanujacym nastolatkom robi się głupio,peszą się.
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
5 lipca 2012, 17:17
raz mi się zdarzyło kiedy biegłam, facet powiedział 'no co tak wolno', odpowiedziałam tylko że na pewno to zdrowsze niż pański papieros. ale to raczej głupawy koleś który musiał 'se pogadać'.
ogólnie zupełnie zupełnie nie przejmuję się obcymi ludźmi na ulicy. gdzieś mam leniwców, a wiem że inni uprawiający sport zwykle szanują się wzajemnie. natomiast panicznie boję się spotkać kogoś znajomego - spocona, nieumalowana, 'pewnie biega bo jest gruba' itp. dlatego będąc w domu, gdzie w okolicy mieszka pół mojej podstawówki/gimnazjum/liceum nie biegam w ogóle ;/
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Delhi
- Liczba postów: 3730
5 lipca 2012, 17:25
Ale przecież to aż takie chamskie nie było