Temat: chamstwo na ulicy


również spotykacie się z tym, że ludzie Was krytykują ze względu na .. uprawianie sportu?

mi wczoraj przytrafiło się to po raz pierwszy i aż byłam w szoku.

bo biegłam ze słuchawkami na uszach obok pewnych dziewczyn, które od razu mnie zauważyły i że prawdopodobnie nie miały nic lepszego do roboty - posypały się głupie odzywki (wszystko słyszałam, mimo że miałam słuchawki na uszach ale właśnie szukałam utworu. w sumie wolałabym tego nie słyszeć) cytuję:

"patrzcie, jak zapierdziela! No, dawaj mała, co tak się ociągasz? hahaha na spacerek wyszła... Tempo masz jak żółw"!
a wcale nie biegłam wolno.

nie skomentowałam tych słów, pobiegłam dalej

dodam jeszcze, że nie były to jakieś wysportowane laski, tylko (chyba zakompleksione ) grubaski.

również zdarza Wam się słyszeć tak niemiłe i zawistne uwagi?  to woła o pomstę do nieba...
NO woła, woła, ale nic nie zrobisz:) Niech sobie jedzą i tyją:) A co tam :D a Ty sobie biegnij dalej.
Pasek wagi
nigdy nic podobnego nie  słyszałam.... głupie baby
Pasek wagi
zazdroszczą :D pewnie szły do mcdonalda albo na lody zajadać kompleksy :)
bardzo dobrze zrobiłaś nic nie odpowiadając, nie ma o prowokować, bo z głupim nie wygrasz.
Ja tez tak miałam..znacyz nie krzyczały za mną dziewczyny, tylko ja sobie biegłm....a jak przebeigałam koło nich to ucichły i potem zaczeły cos tam gadac -.- :LoooL xD
Ja bym się odwróciły i powiedziałą że jak któraś jest taka mądra to niech z ze mną pobiega i zobaczymy jak wy będziecie zapierdzielać.
Hahaha śmiać mi się chce z takich wydr...nie zwracaj na nie uwagi, po prostu zazdroszczą ci kondycji i chcą się popisać przed 'kumpelkami', że są niby lepsze a tak na prawdę po dwóch   minutach biegu wyglądałyby jak jajko sadzone na patelni!!!
dlatego biegam na siłowni:P a tak na serio to ciekawe czy jakby widedzialy ze slyszysz to czy mialyby odwage krzyczec:) spotkacie sie pewnego pieknego dnia na plazy i bedziesz górą:))
mi się to nie zadarzyło za to kiedy byłam młodsza często właśnie przy uprawianiu sportu ludzie śmiali się ze mnie (bo zasapana grubaska uprawia sport) przez co bardzo długo miałam uraz do aktywności fizycznej, z wielu sportów rezygnowałam, nawet nie podejmowałam prób...
wychodząc biegać bardzo bałam się, że koszmar młodości się powtórzy i ludzie na mój widok bedą wybuchać śmiechem ale nic takiego się nie dzieje- jeśli już to widzę jak niektórzy patrzą z podziwem/zazdrością że umiałam się zmobilizować i ja biegnę a oni nie...
Gimbazą zalatuje...olać to! Robić swoje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.