2 lipca 2012, 10:26
Nie ćwiczę dużo, raczej stawiam na aeroby, ale ćwiczę codziennie 8 min ABS i 8 min BUNS, niby nie dużo.. ale mam dosyć przez te upały.. umieram kiedy robię te ćw. i jeszcze robię niedokładnie, jak sobie z tym radzicie ?
2 lipca 2012, 10:27
ja biegam po 10 km w taki zaduch, ze oddychac nie mozna, ale daje rade;-)) jakos nie łamie sie tym he
2 lipca 2012, 10:28
eh, ja sobie odpuściłam, spróbuję pobiegać może dziś wieczorem albo pojeździć rowerem
2 lipca 2012, 10:28
Ja otwieram okno i ćwiczę dalej, włączam You Can Dance oglądam warsztaty na których jeszcze bardzie sie pocili i daje radę:))
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1290
2 lipca 2012, 10:31
Ja wczoraj przez ten upał pociłam się przy robieniu 9 dnia a6w, nigdy nie zdarzyło żebym miała krople na czole, a tu nagle plecy mokre i trochę brzusiu :P W takie upały najlepiej jak się robi ćwiczenia w pomieszczeniu chyba mieć wiatrak
2 lipca 2012, 10:32
ćwiczę dopiero wieczorem jak jest już trochę chłodniej;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
2 lipca 2012, 10:35
Ja poległam w te upały, mam za gorąco w mieszkaniu (29/30stopni) jedynie na rowerze można jakoś wytrzymać i złapać przy okazji trochę słoneczka ;)
- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 1072
2 lipca 2012, 10:43
Ja mam w pokoju wiatrak, włączam go i działam :)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2614
2 lipca 2012, 10:52
kamila1997 napisał(a):
Ja wczoraj przez ten upał pociłam się przy robieniu 9 dnia a6w, nigdy nie zdarzyło żebym miała krople na czole, a tu nagle plecy mokre i trochę brzusiu :P W takie upały najlepiej jak się robi ćwiczenia w pomieszczeniu chyba mieć wiatrak
mam wiatrak - nic nie daje :(
ćwiczę z Jillian Body Revolution i padam na pysk po ćwiczonkach. Dziś mam dzień cardio ale na szczęście na razie na zewnątrz niebo zachmurzone i w miarę świeżo :)
2 lipca 2012, 12:01
Ja w ten weekend poległam, nie byłam w stanie wyjść z mieszkania a co dopiero jechać na siłownię i umierać :)