- Dołączył: 2012-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2050
11 czerwca 2012, 20:04
Hej od razu mówię, że może prawdopodobnie był ten temat, ale chciałabym aby ktoś mi mógł podrzucić jakiś plan biegania.
I czy mogę na początku biegać w domu?
11 czerwca 2012, 20:06
Biegać w domu? Po domu? Czy w miejscu? :D Po domu nie radzę, bo się zabijesz, a w miejscu - to będzie podobne do skakania. Na bieżni jest całkowicie inaczej.
A plan- wiele osób poleca plan 10-tygodniowy Pumy: http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=81
- Dołączył: 2011-12-20
- Miasto:
- Liczba postów: 165
11 czerwca 2012, 20:07
Bieganie w domu to nie bieganie, tylko podskakiwanie w miejscu. Chyba, że masz duży dom...
+ http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2801
11 czerwca 2012, 20:09
Zacznij od 25 minut cały trening 1,5 minuty marsz, 0,5 minuty bieg. 3 x taki trening w tygodniu,
potem stopniowo zwiekszaj bieg a marsz 1 minuta czyli
1 minuta bieg, 1 minuta marsz itp.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
11 czerwca 2012, 20:11
Ja bym Ci proponowała nie korzystać z żadnych planów i po prosty wyjść pobiegać. Na początku 15 minut, odpocznij marszem, znów 15 minut. Albo 20 minut truchtem i do domu. Z czasem coraz więcej. Chyba, że twoja kondycja jest w opłakanym stanie, to takie plany jak ten z pumy to super sprawa. Bieganie interwałami działa super na tłuszczyk.
- Dołączył: 2012-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2050
11 czerwca 2012, 20:17
Ja wole na początku pobiegać w domu(powiedzmy przez tydzień)
a potem jak już lepiej będzie, to wyjść na dwór,
to zobaczę ten plan. Dzisiaj pobiegałam 10 minut( ale biegłam truchtem, nie skakałam)
i 500 podskoków na skakance...
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
11 czerwca 2012, 21:55
havre napisał(a):
Ja bym Ci proponowała nie korzystać z żadnych planów i po prosty wyjść pobiegać. Na początku 15 minut, odpocznij marszem, znów 15 minut. Albo 20 minut truchtem i do domu. Z czasem coraz więcej. Chyba, że twoja kondycja jest w opłakanym stanie, to takie plany jak ten z pumy to super sprawa. Bieganie interwałami działa super na tłuszczyk.
Ja bym Ci proponował, żebyś nie proponowała innym. Zachowaj takie rewelacje dla siebie.
(Mam na myśli pierwsze dwa zdania.)
Edytowany przez rafalmruk 11 czerwca 2012, 21:56