- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
14 kwietnia 2012, 17:53
:D a więc jakie ćwiczenia proponujecie aby spalić ok 600-700 nieplanowanych kalorii?(urodziny mojej mamy :p zrobiłam pyyszne cupcakes:) )
hm?:)
14 kwietnia 2012, 17:57
Ech, ja zjadłam do obiadu dwa kawałki ciasta - 3 bit, czuję się taka pełna, że aż mi niedobrze i coś czuję, że nie dam rady nic więcej dziś w siebie wcisnąć. Za karę biegałam w miejscu przez 20 min, zrobiłam 200 brzuszków i innych dywanówek, w sumie wyszła mi godzinka ćwiczeń. Teraz piję herbatę czerwoną na zmianę ze szklanką wody ;-)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
14 kwietnia 2012, 18:00
surpresa napisał(a):
pobiegaj i będzie ok ;)
ech właśnie na złość zaczeło mi niemiłosiernie padać :/ :P
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 kwietnia 2012, 18:03
a ja zjadlam wlasnie udko z kurczaka z 100g kaszy jeczmiennej bo zle policzylam kalorie. Cos mi to tak duzo sie wydawalo i jadlam w sumie na sile. Potem popatrzylam raz jeszcze i zdebialam. No ale to nie cupcakes:P
700kcal? -1.5h cwiczen np 30min biegu, troche stepera i cos silowego
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
14 kwietnia 2012, 18:03
zielonachoinka napisał(a):
Ech, ja zjadłam do obiadu dwa kawałki ciasta - 3 bit, czuję się taka pełna, że aż mi niedobrze i coś czuję, że nie dam rady nic więcej dziś w siebie wcisnąć. Za karę biegałam w miejscu przez 20 min, zrobiłam 200 brzuszków i innych dywanówek, w sumie wyszła mi godzinka ćwiczeń. Teraz piję herbatę czerwoną na zmianę ze szklanką wody ;-)
witaj w klubie sobotnich obżartuchów :D
14 kwietnia 2012, 18:06
haha, tez wlasnie zjadlam cala tabliczke czekolady ;D zrobię jakieś brzuszki, i skakanka ;D
14 kwietnia 2012, 18:06
Też się obżarłam i póki co uważam, że próba wzięcia głębszego oddechu jest dla mnie wyzwaniem!