Temat: ćwiczenia

Może dziwne pytanie, ale mam dylemat. Kiedy kończycie swoje ćwiczenia, szczególnie cardio? Ja ćwiczę dość sporo i nigdy nie wiem, kiedy skończyć. Biegnę i nie potrafię powiedzieć czy nie mam siły czy to moja psychika mi to wmawia, więc biegnę dalej. Nie chce paść, wiem że na głodówce o to nie trudno, ale z drugiej strony nie wiem jak wyczuć, że już dość, a na rozsądek nie mam co liczyć.   
przede wszystkim skończ z głodówką tylko zacznij jeść racjonalnie.
wyznacz sobie czas na ćwiczenia....

loool jesteś na głodówce? dziewczyno jak chcesz sobie zycie spier*** to dobra droga....weź się ogarnij i skończ z tym bo to nic dobrego Ci nie przyniesie 
Dziewczyny, nie jestem typem: "och rany, tak...schudnięcie to sens życia, a jedzenie jest złe." Mam za sobą anorektyczne przygody, ale się staram. Napisałam głodówka, bo dla normalnego człowieka to jest głodówka, dla mnie codzinność. Życie sobie spier***... już jakiś czas temu. 3 lata konkretniej. Teraz chciałabym się uwolnić, zaczęłam od nieważenia siebie i jedzenia, ale wszystkich chorych nawyków na raz nie wykluczę, a ćwiczenia to jakby nie patrzeć pozytywna energia stąd moje pytanie.

Faaalka, niektórzy nie będą mieli jojo. Schudłam ponad 26 kg i przytyłam 6, bo we mnie wmuszali, ale mam ich już dosyć (kg) dlatego jestem na vitalii. Zdaje sobie sprawę, że za "głodówką" zazwyczaj widzi się niedojrzałą nastolatkę, ale nie zawsze tak jest.     
skończ głodówkę i ćwicz określony czas, np 30 min, jak mija to konczysz
głodówka u kogoś kto miał problemy z odżywianiem... zastanawia mnie najbardziej, dlaczego o problemie mówisz w czasie przeszłym. Twoje zachowanie dowodzi, ze nadal masz problem i to poważny. Intensywny wysiłek na głodowej diecie - to nie jest dojrzałe i rozsądne.
I do niczego dobrego Cie nie doprowadzi.

Na tym forum nie pochwalamy takich zachowań
A gdzie jest czas przeszły? Zdaje sobie sprawę, że nadal mam problem, ale w zasadzie to nie o tym jest ten temat. Mam plan: więcej ćwiczeń to więcej jedzenia to szybszy metabolizm to droga do zdrowia. Niestety w chwili obecnej na 800 kcal tyje dlatego bez ćwiczeń nie da rady. No i w sumie to wracamy to meritum...

I również nie pochwalam takich zachowań żeby nie było wątpliwości, każdemu serdecznie odradzam głodówkę, a u mnie wynika raczej z problemów psychicznych niż przekonania, że to doskonały sposób na schudnięcie.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.