- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
9 marca 2012, 06:44
Na Twoim miejscu jeśli masz czas wykonywać wszystkie te ćwiczenia to jak najbardziej nie musisz z niczego rezygnować. Ja jednak robiłabym 500 pół brzuszków, a 500 brzuszków skośnych (po 250 na każdą stronę), bo od a6w może zanikać talia, więc to tak profilaktycznie, aby temu zapobiec :)
EDIT: Chociaż kręcisz hh, to talia nie powinna Ci "zaniknąć"
Edytowany przez lyyyna 9 marca 2012, 06:46
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 13239
9 marca 2012, 07:16
1000 brzuszkow to chyba lekka przesada
9 marca 2012, 07:22
co sie nie robi dla ładnej figury... a miedzy brzuszkami pół brzuszkami jest duża różnica...
9 marca 2012, 07:25
po co trzaskać brzuszki /półbrzuszki... robiąc jeszcze prawidłowo a6w?? nie widzę sensu
9 marca 2012, 07:31
Dlatego się pytam was co mi radzicie.
9 marca 2012, 08:26
lyyyna napisał(a):
Na Twoim miejscu jeśli masz czas wykonywać wszystkie te ćwiczenia to jak najbardziej nie musisz z niczego rezygnować. Ja jednak robiłabym 500 pół brzuszków, a 500 brzuszków skośnych (po 250 na każdą stronę), bo od a6w może zanikać talia, więc to tak profilaktycznie, aby temu zapobiec :)EDIT: Chociaż kręcisz hh, to talia nie powinna Ci "zaniknąć"
Od a6w zanika talia?
![]()
Co prawda nigdy nie skończyłam a6w ale pierwsze efekty jakie widziałam to właśnie w talii. Przecież jak podnosisz jedną nogę i robisz "brzuszek" to pracuje właśnie skośny brzucha!
Jeżeli masz czas i chęci to rób wszystko i brzuszki, półbrzuszki i a6w...ale jak z czegoś zrezygnujesz na rzecz a6w raczej nic się nie stanie i tak ćwiczysz brzuch. Jeżeli jak bym miała z czegoś zrezygnować to z półbrzuszków bo one głównie na górną partię działają, a nie na cały brzuch.
Edytowany przez tatti 9 marca 2012, 08:28