- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 lutego 2012, 14:47
22 lutego 2012, 14:51
Ha! To najpierw moja historia: w podstawówce miałam słabą kondycję. Nigdzie nie ćwiczyłam, tyle, co niewymagające wysiłku tańce. Potem poszłam do gimnazjum. Pewnego dnia, po długiej i mroźnej zimie, obudziłam się wiosną i.. oniemiałam. Ptaki śpiewały, trawa się zieleniła, a słońce prażyło w oczy. Wtedy postanowiłam pójść pobiegać. Przebiegłam niecałe 500 metrów i dostałam zadyszki. :D Resztę trasy przeszłam (przemarszowałam) w bardzo szybkim tępie. Kolejnego dnia to samo. I tak po klku takich słonecznych dniach spróbowałam przebiec i przebiegłam: bez zadyszki. Jaki z tego wniosek? Nie wolno zaczynać za mocno.
Jak zacząć biegać? Najpierw wyposaż się w dobre, wygodne buty. Znajdź trasę, po której mogłabyś biegać (ważne, żeby nie były to chodniki i ulice, bo inaczej wysiądą Ci kolana). I biegaj w takim tępie, żebyś mogła spokojnie rozmawiać.
Jak wyrobić sobie kondycję? Na bieganie.pl jest sporo planów treningowych dla początkujących.
22 lutego 2012, 14:51
wpisz sobie w google plan pumy , wielu osobom pomaga zaczac biegac..
ja zaczynalam tak : troche biegu troche szybkiego marszu.. z kazdym dniem bylo lepiej i lepiej ..
22 lutego 2012, 14:59