Skacze prawie 3 tyg na skakance i nie pierwszy raz decyduje się na te ćwiczenia.
Jak dla mnie skakanka jest świetna, moge ćwiczyć kiedy chce, bez większego wysiłku, jestem leniwa z natury, ale zawsze te 30 min znajde aby poskakać(staram się codziennie - czasem mam dzień przerwy).
W pierwszym tygodniu robiłam 1000skoków, w drugim 1200skoków, a teraz 1500.
Na początku zajmowało mi to ok 20 min, teraz tak koło 30-40 min zależy od dnia.
Efekty już było widać po tygodniu.
PLUSY SKAKANKI:
Mam mniejszy cellulit, nogi są jędrniejsze, tyłeczek to samo bardzo jędrny się zrobił, zauważyłam że na łydkach zrobiły się delikatne mięśnie(teraz pewnie większość kobiet pomyślało, że skakanka nie dla nich skoro mięśnie się robią) ale wole te mięśnie delikatne i spadek cm niż flakowate łydki.
Najwięcej cm ubyło mi z brzuszka, boczków, tyłka, troche z ud, generalnie schudłam z wszystkiego, ale z tych partii najbardziej.
PAMIĘTAJ ABY ROZCIĄGAĆ SIĘ PRZED I PO SKAKANIU, jest to bardzo ważne aby mięśni nie zbijać.
Największym minusem skakania jest to, że bardzo piersi robią się obwisłe, gdy się nie ma dobrego stanika.