5 lutego 2012, 22:13
Dziewczyny, ostatnio zdecydowałam biegać w miejscu, by spalić tłuszczyk metodą aerobową, bo siłowe nic nie dają tylko rosną mi mięśnie. Problem w tym, że nie wytrzymam dłużej niż max. 3 minuty biegu, bo łapie mnie kolka.. Jem ostatni posiłek o 18, ćwiczę o 21, więc nie wiem jak to się dzieje. Może coś robię nie tak?
5 lutego 2012, 22:16
Nic z tych rzeczy. Tylko woda.
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
5 lutego 2012, 22:16
przed bezpośrednim wskoczeniem na bieżnię wypadałoby się trochę rozgrzać czy coś, nie wrzucaj od razu na szybkie obroty - bóle powinny się nie powtórzyć.
- Dołączył: 2011-12-26
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 392
5 lutego 2012, 22:54
Ja nie mogę jeść/pić min. pół godziny przed bieganiem, bo inaczej mnie też łapie. Więc może to. A jeżeli nie, to może musisz tylko przyzwyczaić ogranizm ;)