- Dołączył: 2011-05-01
- Miasto: City
- Liczba postów: 1402
10 września 2011, 16:46
W wakacje i ostatnie kilka-kilkanaście miesięcy ćwiczyłam właściwie codziennie. Fakt- krótko i mało intensywnie ale ćwiczyłam. Niestety od początku, właściwie połowy sierpnia opadłam z sił. Właściwie opadałam stopniowo z sił, ale teraz to już jest bardzo widoczne :( I to nie jest kwestia lenistwa, bo próbowałam ćwiczyć ale po krótkim czasie pojawiło się duże zmęczenie, czasem nawet zawroty głowy, trochę zadyszki oraz serducho szybko i dość mocno biło, a ciśnienie mi parę razy spadło podczas ćwiczeń! Ogólnie jestem dość osłabiona. Boję się, że przez to, że nie ćwiczę to przytyję. Naprawdę obawiam się przytycia, a u mnie o to nie jest tak trudno... lekarka powiedziała, żebym nie ćwiczyła bo u mnie to nie jest potrzebne a nawet nieco niewskazane. A ja naprawdę chciałam ćwiczyć choć troszkę, wyglądać ładnie i zgrabnie. Czy wy też macie tak, że tak szybko opadłyście z sił? Czy przez to, że nie ćwiczę mogę przytyć (mam problemy hormonalne, których jednym z objawów jest wolna przemiana materii)?
Edytowany przez darkangel16 10 września 2011, 16:46
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
10 września 2011, 16:52
Bez sensu ćwiczyć codziennie, mięśnie nie mają kiedy się zregenerować.
Poćwicz sobie ze 3 razy w tygodniu, daj odpocząć organizmowi.
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1594
10 września 2011, 17:16
Przetrenowałaś się. Musisz odpocząć jakiś czas i póżniej ćwiczyć co 2 dzień.