- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
6 września 2011, 18:17
swoją przygodę z siłownią zaczęłam od 16 maja. 2 miesiące ćwiczyłam 5x w tygodniu, lipiec-wrzesień 3x w tyodniu, i...
chcę schudnąć jeszcze 2kg - nie musi być szybko.
Piszę tu, ponieważ od jakichś 3 tygodni zauwazyłam że coraz mniej mam siły. Tzn na siłowni jest ok, a później robi się ze mnie flak, zmęczona, obolala. Zawsze robię 65min aerobów i 25min siłowych (wszystkie partie - ręce, nogi, brzuch, plecy).
I zastanawiam się czy mam dalej tak ćwiczyć, czy każdego dnia co innego np.
poniedziałek - ręce, brzuch
środa - nogi brzuch
czwartek - plecy brzuch
no i plus aeroby
czy może dalej robić wszystkie partie ciała na jednej wizycie na siłowni?
pytanie kieruję do osób które na tym się znają.
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
6 września 2011, 18:31
Według mnie rozbij to sobie, lub jeśli chcesz koniecznie, to ćwicz tak dalej, ale daj organizmowi jakiś "dopalacz" - energię. ;d
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
6 września 2011, 18:32
spoko.
tylko nie wiem co lepsze, czy wszystko naraz czy rozbić sobie to.
Wolę wybrać to lepsze:)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
6 września 2011, 18:48
Wazne w jakiej kolejnosci wykonujesz cwiczenia? zaczynasz od 65min aerobów?
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
6 września 2011, 18:55
nie.
30min aerobów pożniej siłowe a na koniec 35 min aerobów.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
6 września 2011, 19:09
Podstawowym błedem jest zaczynanie ćwiczeń od aerobów. Ćwiczenia powinnaś zacząć rozgrzewka góra 15min, potem ćwiczenia siłowe a potem już dłużej aeroby, jak dasz rade to nawet 50-60min.