Temat: Zajęcia taneczne vs. siłownia?

Hej wam!

Kiedyś chodziłam na siłownię, ale zrezygnowałam z niej dla zajęć tanecznych. Jak myślicie - co jest bardziej opłacalne?

SIŁOWNIA:
- mogłabym wtedy schudnąć
- 40 zł za karnet miesięczny
- zajęcia 2 razy w tygodniu po 1,5 h
- blisko domu
- są sprzęty, które mnie interesują, czyli bieżnia stacjonarna, stepper, orbitek, rowerek.

TAŃCE:
- służą raczej trzymaniu wagi, niż chudnięciu, ale to moja pasja 
- 40 zł za miesiąc
- zajęcia 2 razy w tygodniu po godzinie
- 20 km od mojego miejsca zamieszkania (czyli + 2 godziny tygodniowo na dojazdy)


Zastanawiam się które wybrać. Na oba nie dam rady chodzić, bo jestem w 2 klasie liceum, na bio-chemie i teraz będzie najwięcej i najtrudniejszy materiał. Co wy byście wybrały? 

Ja bym wybrała siłownie, ale z czystego lenistwa, tzn. te dojazdy mnie nie przekonują. ;-) Zwłaszcza, jak będzie zimno, ciemno i plucha, lepiej śmignąć do siłowni blisko domu niż telepać się autobusem. Ale z drugiej strony skoro kochasz tańczyć to powinnaś podążać za pasją, poza tym tańczenie wbrew pozorom chyba też daje jakieś efekty (wystarczy popatrzeć na niektóre osoby z tańca z gwiazdami, chociaż wiadomo, że oni mieli ciężkie i intensywne treningi). :) Po Twoim modelu 3d widać, że do chudnięcia to za wiele nie masz, chyba po prostu chcesz być zgrabna i wysportowana, w takim razie jeśli uwielbiasz taniec i dojazdy nie są problemem to może jednak taniec?
Gdyby nie dojazdy poleciłabym te zajęcia taneczne skoro to Twoja pasja. Tak to jednak siłownia :)
tak samo jak Salemka, wybrałabym taniec, gdyby nie dojazdy
z własnego doświadczenia wiem, że są męczące
Pasek wagi
zrezygnowałam z piłki ręcznej - a bardzo lubiłam ze względu na dojazdy w zimę..
a
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.