- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Na Wschód Od Edenu
- Liczba postów: 40
18 sierpnia 2011, 16:12
Hej:) Od ok 3 tyg wykonuję ćwiczenia na nogi z Mel B, dodatkowo ze 2 - 3 razy w tygodniu robię jescze serie na pośladki i 2 x cardio ( też z Mel B) i efektów nie mam. Od razu przyznam się, że nie utrzymuje diety, więc mnie to jakoś nie dziwi, ale od września wracam na dobre tory jeśli chodzi o odżywianie (niestety na razie nie mam co do tego sprzyjających okoliczności). No i tu mam pytanko. Czy teraz przewrać te ćwiczenia i powrócić do nich we wrześniu, a bardziej przyłożyć się do hula hop i agrafki? Bo jeśli ich nie przerwę to boję się, że powyskakują mi mięśnie, albo że nie będą prznosiły efektów, bo się ciałko do nich przyzwyczai. To co mam zrobić?
- Dołączył: 2006-01-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1616
18 sierpnia 2011, 16:37
ja bym nie przerywała
do września i tak niewiele zostało
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
18 sierpnia 2011, 16:45
haha! powyskakują ci mięsnie? jakie mięsnie! idz sie zapytaj faceta na siłowni ile musi ćwiczyć zanim mięsnie mu wyjdą. U kobiet jest to baaaaaaaaaardzo powolne ze wzgledu na inne hormony. o mięśniach to sobie możesz pomarzyć.
poza tym gdzie twoje aeroby w ćwiczeniach , na spalanie tłuszczu?
18 sierpnia 2011, 16:56
Dołączam się do pytania deli9997- gdzie są aeroby, dzięki którym będziesz spalać tłuszcz? Rower/rolki/bieganie/basen???
18 sierpnia 2011, 17:04
Nie przerywaj! Zqawsze to jakiś ruch, a przy najmniej jak wrócisz do diety, to nie będziesz już miała żadnych zakwasów :)
Ja polecam dodatkowo basen :)
Mięśnie Ci się nie rozrosna, jeśli po wykonaniu ćwiczeń będziesz się pożadnie rozciagac :)
Ja od 4 dni robię 8 min legs i strasznie mnie nogi bola, ale po ćwiczeniach mocno się rozciagam :)
- Dołączył: 2011-05-20
- Miasto: Na Wschód Od Edenu
- Liczba postów: 40
18 sierpnia 2011, 17:48
Jakkolwiek by to nie zabrzmiało na aeroby nie mam czasu. Pracuję po 11 godzin i jeszcze 2 godziny na dojazd muszę przeznaczyć. W efekcie wychodzę z domu o 9 wpacam po 22, poćwiczę te 40 min lub mniej i padam na twarz. A rano najnormalniej chcę się wyspać i nie mam siły wstawać o 6 żeby biegać. We wrześniu mam nadzieję, że to się zmieni :)