- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 sierpnia 2011, 12:52
4 sierpnia 2011, 12:57
4 sierpnia 2011, 13:00
4 sierpnia 2011, 13:26
Edytowany przez YunShi 4 sierpnia 2011, 13:28
4 sierpnia 2011, 13:28
11 sierpnia 2011, 13:58
Wiesz , chyba nie chodzi o to ile schudniesz ale jak ukształtujesz sylwetkę. Ja od jakiegoś czasu jestem codziennie w clubie fitnes i przez okolo godzine mam bieżnię , potem rowerek , potem silownia, czasami jak mnie cos najdzie cwiczenia ruchowe i sauna.Łącznie ze 2,5 h.Dzięki cwiczeniom kondycja jest lepsza , na bieżni już prawie połowe czasu biegne, a nie ide szybkim marszem.Trzeba cwiczyć przy redukcji wagi. zaczełam cwiczyć bo zauważyłam ze skóra na brzuchu robiła się obwisła po utracie kg. Teraz widze poprawe. No i jak sobie 2,5 godz dziennie nie poćwicze to zle sie czuje. Pozatym np dzis na bieżni straciłam 405 kcal , przyszłam do domu , patrze a tu ciacha , na opakowaniu napisane że porcja dostarcza 299kcal, - 2 ciastka z czekoladą i orzeszkami.Daje do myslenia - 299 kcal to moje ok.45 minut na bieżni..Zjem normalny obiad , za ciastka dziękuję.Kiedyś twierdziłam ze nie mam czasu na takie zabawy.Jednak w pewnym momencie moje dziecko powiedziało mi ze mam brzuch to chyba jestem w ciązy.Na siłowni jestem bardzo rano , tuż jak otworzą albo bardzo późno - to jest czas dla mnie, bezcenne.Przestałam załować sobie czasu - wkoncu ja tez jestem ważna.Cwicz regularnie , po 7 dniach codziennych intensywnych cwiczeń widać pierwsze efekty , nie tylko fizyczne ale i psychiczne.
Pasek wagi zmienie jak dojde do celu.:)