- Dołączył: 2011-06-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 91
19 czerwca 2011, 18:06
Chcę was zapytać o radę
Od marca ćwiczę godzinę dziennie a do tego chodzę na godzinne spacery dość szybkim krokiem
Jeżeli chodzi o odżywianie to jem normalnie nie za dużo , ale też nie za mało . Jeżeli chodzi o słodkie to może raz w tygodniu zdarzy mi się zjeść jakiegoś batonika , ale nie więcej . Od marca męcze się już tak , a moje ćwiczenia są no naprawdę solidne . Normalnie po tych ćwiczeniach co robie i po takim czasie można zrzucić dużo , a ja może 0,5 kg zrzuciłam . Teraz jestem aktualnie na drastycznej diecie i dopiero zaczynam chudnąć. Wiem powiecie mi " będzie efekt jojo" . Stosowałam już wiele drastycznych diet czy głodówek a efekt jojo dostawałam może po od 2-6 miesięcy , ale przy większym jedzeniu niż zwykle. Pytam was czy któraś też ma taki problem? Jeżeli chodzi o biegi to odpada , ale nie dlatego , że nie lubię biegać czy coś .. po prostu w tamtym roku biegałam całe wakacje i też mi to nic nie dało
19 czerwca 2011, 18:16
ja mam tak samo, juz drugi miesiąc jeżdzę na rowerku stacjonarnym powyżej 50km dziennie i schudłam 0,5 kg
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
19 czerwca 2011, 18:20
jem normalnie nie za dużo , ale też nie za mało
co to znaczy dla Ciebie? bo moze sie okazać ze jesz 2500kcal
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
19 czerwca 2011, 18:24
Wlasnie napisz co jesz dokladnie np dzisiaj. Moze popelniasz jakies proste bledy
19 czerwca 2011, 18:28
> ja mam tak samo, juz drugi miesiąc jeżdzę na
> rowerku stacjonarnym powyżej 50km dziennie i
> schudłam 0,5 kg
ałłaa, to wam współczuję! ja na orbitreku po ostrym wysiłku chudnę 1kg tygodniowo...przy tym ograniczam jedzenie i kilogramy lecą. Może trzeba zmienić nawyki żywieniowe? no nie wiem...
19 czerwca 2011, 18:38
zmienić? nie jadam fast foodów, słodyczy tez zbytnio nie, nie smażę i jem tłustych rzeczy, a waga stoi. nie stosuję jakiejs konkretnej diety, poprostu mż i nic. to sie chyba nazywa zastój:(
19 czerwca 2011, 18:38
no wlasnie podja przykladowy jadlopiss
19 czerwca 2011, 18:43
ja podam
sniadanie 2 jajka i pomidor
II sniadanie 2 kanapki, zwykły chlep, szynka
obiad 4 pierogi z truskawkami
i dodatkowo troche truskawek
to dzisiaj było i jeszcze zjem pewnie jakąs kanapkę
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
19 czerwca 2011, 18:44
No ale może robisz jakiś mały błąd, nie jesz śniadań, nie regularnie, moze kolacja za poźno, moze za mało wody, moze jesz owoce bez ograniczeń?
- Dołączył: 2011-06-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 91
19 czerwca 2011, 19:09
nie no 2500 kcal na pewno nie jem . Ja mam taki ustawiony plan , że tak powiem na śniadanie 300-400 kcal wiecie chlebek ale nie biały tu nie chodzi nawet o to , że jest tuczący , ale ja jak już to wole ciemny . Jem chlebek z pomidorem albo ogórkiem no i albo serek biały albo szynka . Nie smaruje chleba masłem . Na obiad jem 1 danie i albo to będzie zupa , albo ryż który bardzo lubię z jakimś mięskiem gotowanym . Kolacje jem jeżeli mi starczy , że tak powiem czasu bo mam zasadę , że ostatnio posiłek no tak do 19-20 . Pisze się , że do 18 ale ja chodzę spać najczęsciej po 24 więc wiecie łatwiej jest wytrzymać 4 h na wodzie niż 6 . No i właśnie woda i tu może być mój problem bo ja może tak od czerwca zaczełam dopiero pić te 1,5 l potrzbnego. Normalnie mogłam w ciągu dnia wypijać tylko 0,5-0,7 l i mi to starczało .