- Dołączył: 2008-10-22
- Miasto: Poddębice
- Liczba postów: 520
24 maja 2011, 18:37
mam pytanko jeżeli o 18 zjadłam omlecika to kiedy mogę iść pobiegać??
24 maja 2011, 18:45
może nawet troche więcej niż godzinkę ja raz jeden jedyny poszłam biegać jakieś pół godziny po jedzeniu masakra!!! myślałam, że padne nie mówiąc już nawet o tym że nie dałam rady przebiec nawet połowy mojego normalnego dystansu:/
- Dołączył: 2008-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 34
24 maja 2011, 19:07
Zależy z czym ten omlecik pyszny był :)))) Jak z kiełbaską to ja bym poczekała nawet 1,5 godzinki. No i jaka była patelnia. Omlecikiem mojego znajomego można by nakarmić tuzin średnich babek :)))
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
24 maja 2011, 19:08
Ja biegam przynajmniej 2 h po kolacji. Zresztą teraz są takie upaly, że biega się najlepiej późnym wieczorem.
- Dołączył: 2010-07-18
- Miasto:
- Liczba postów: 48
24 maja 2011, 19:20
Najlepiej ćwiczyć 2 godziny po posiłku.
Polecam poranne bieganie na czczo - przynosi efekty.
Pozdrawiam! :)
24 maja 2011, 20:31
ja cwicze duzo wczesniej bo ok 11-12
ale jakbym miala czekac tyke czasu to bym z glodu umarla.ja jade na silownie najszybciej jak sie da bo mnie zassie na biezni i dopiero bede miec :D
30 min (dojazd) + 2 godziny (a jak sauna o pani, leci czas)+ 30 min to sie robi ladna pauza + to jesli mialabym czekac po posilku
nauczylam sie brac ze soba banana na silownie.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
26 maja 2011, 16:03
Po omlecie to dosc dlugo bo sie wolno trawi... Ja bym pewnie min 2h poczekala. A jezeli chcesz biegac np 1-1.5h po jedzeniu to rzeczy typu owoc + jogurt lepiej sie sprawdza.
26 maja 2011, 21:49
Asiupek zależy co w nim było. Mi wystarcza w sumie 45-55 minut i mogę trenować. Tak na dobrą sprawę to co podawać przed treningiem to już człowiek sobie sam powinien wymyślić a raczej wydedukować. Mi się świetnie trenuje po aminokwasach czuje wtedy że mogę powyżej normy działać i od razu czuje jak mi się wszystko buduje :D
Edytowany przez Mmaniak 26 maja 2011, 21:50
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
27 maja 2011, 13:20
Moze zalezy jak kto trawi i co trenuje. Mi sie zdarzalo byc na granicy porzygania po bananie godzine przed bardzo intensywnymi aerobami, a po obiedzie czy cos to min 3h musze czekac aby bezproblemowo ciwczyc :)