- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Munchen
- Liczba postów: 281
4 kwietnia 2011, 13:36
Chciałabym znależć osoby chętne do rywalizacji skakania na skakance.
Chy byłby ktoś chętny. Moglibyśmy zacząć od dziś.
Za 100skoków byłoby 10pkt.
Jak wiadomo skakanka ładnie wszystko modeluje i spala tluszcz. A już niedługo wiosna.
30min skakania to ok360 spalonych kcal. Więc około 10godz skoków i mamy kg mniej.
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1752
4 kwietnia 2011, 13:39
Pytanie jaki stopień zaawansowania :)
- Dołączył: 2010-10-13
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 688
4 kwietnia 2011, 13:49
10 godzin skoków i kilogram mniej??!! kompletnie mnie to nie motywuje! hihi
powodzenia!
4 kwietnia 2011, 13:50
hmmm chciałabym spróbować, ale w moim mieszkaniu ciężko skakać na skakance... teraz przy innych ćwiczeniach skaczę około 150-200 żabką, i wątpię czy więcej by mi się udało.
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Munchen
- Liczba postów: 281
4 kwietnia 2011, 13:51
stopień zaawansowania sama nie wiem jaki mam, moze od jakiegos tyg sobie czasem skacze. Tak ok 500 skoków przeciętnie.
Mniej jakoś motywuje te 10godz, bo nie uważam wcale że to dużo jest.
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Munchen
- Liczba postów: 281
4 kwietnia 2011, 13:52
Zawsze można spróbować, może w grupie będzie większa motywacja i z czasem uda Ci się więcej skakać.
4 kwietnia 2011, 13:55
za dobrych czasów potrafiłam dziennie skakać przez 30 - 50 min non stop. Ale wtedy ważyłam około 68 kg
. Fakt że można spróbować. Mi w sumie nawet nie chodzi o ten 1kg/10 godz, bardziej o wyrobienie kondycji. Więc chyba się skuszę.
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Munchen
- Liczba postów: 281
4 kwietnia 2011, 13:57
No mi też bardziej chodzi o wyrobienie kondycji i wyrzeźnienie ciała.
Może uda Ci się wrócić do starych dobrych czasów, albo chociaż po częsci . Trzymam kciuki.
4 kwietnia 2011, 13:58
a wiesz jak trudno wytrzymać 5 minut dla początkującej osoby? Ja kilka razy próbowałam - na początek staram się robic 50 podskoków na jedną noge i 50 na drugą/ po tygodniu się poddałam ale spróbuje znowu może tym razem wytrzymam dłużej i dobiję do 10 minut skakania ;) Tylko problem pod tytułem gdzie skakać - w domu nie moge bo żyrandol i wszystko się trzęsie podczas chodzenia a o skakaniu nie wspomnę nawet a na dworzu - dziś pada wiec też odpada :( mieszkam na wsi więc o siłownię, salę gimnastyczną trudno baardzo...
4 kwietnia 2011, 13:59
Ja moge sie dolaczyc no ale 10 godzin skakac nie bede bo przeciez oprocz cwiczen ma sie tez inne obowiazki na glowie :) Ale zawsze cos tam poskocze sobie :):)