- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 czerwca 2017, 12:03
Witam,Zacznę od tego, że w ciągu około 3 lat przytyłam 9 kg z 51 do 60kg (wzrost 160). Od 1,5 roku pracuję na 3 zmiany w laboratorium- w tym czasie przybyło mi 5 kg. Problem w tym, że mam za dużo cm w pasie -jakbym puchła.. Macie jakieś sposoby na żywienie w nocnym trybie pracy? Ćwiczę trochę mniej -2 razy w tyg., chodzę przemęczona,kiedy pracuję w nocy jem około 2:00 i 5:00, praktycznie nie jem słodyczy nie smażę potraw. Standardowe menu:zupa, czasami makaron z warzywami, sałatki pomidorowe głównie i chleb razowy, jabłka. Boję się, że w tym tempie będę ważyła coraz więcej, a już czuję się ociężała. Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź. Może ktoś pracuje na zmiany i radzi sobie z dietą -tak by nie tyć a nawet chudnąć.
1 czerwca 2017, 12:24
Moja siostra pracuje w takim systemie. Jedząc w nocy niestety tyła. Jak przestała jeść w nocy to zaczęła chudnac, piła tylko koktajl że szpinaku i banana żeby mieć energię bo pracuje mega fizycznie. . W nocy metabolizm zwalnia i niestety trzeba zjeść coś bardzo lekkiego. Oczywiście żeby schudnąć w ciągu dnia też trzeba się pilnować :) Powodzenia
1 czerwca 2017, 13:15
Nie jedz w nocy rzeczy wysoko węglowodanowych, bo będą się przetwarzać w bardzo małej części (reszta idzie w boczki). Postaw na coś białkowo-tłuszczowego. Wtedy porcje masz małe, a syte :) No i musisz niestety starać się odsypiać te nocki, żeby organizm dobrze pracował.
4 czerwca 2017, 21:06
Nie rozumiem - co ma pora spożywania jedzenia do tycia? Jeśli ktoś jest sową i żyje i je w nocy to będzie z automatu tył?
Może wcale nie chodzi o pory posiłków, ale o niedobór snu? Przez braki snu można tyć.
11 lipca 2017, 00:14
Mam podobny problem jak autorka wątku... Praca na 3 zmiany to nie tylko jedzenie w nocy (kiedyś próbowałam nie jeść na nockach - kończyło to się obżeraniem po powrocie do domu), ale także cały zegar biologiczny rozregulowany : spanie , jedzenie, relax - nic się nie trzyma, nie się żadnego rytmu. Także nie jesteś sama!