- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lutego 2015, 15:43
Cześć :)
Mam problem. Jestem klasycznym przykładem tzw. skinny fata. Zaczynam dopiero przygodę z ćwiczeniami. Od paru dni robię codziennie Mel b pośladki, "Rusz się z Beti - boczki", oraz naprzemiennie Mel b ramiona i plecy lub brzuch i nogi. Jako początkującej, ćwiczenia te wydają mi się odpowiednio dobrane jeśli chodzi o intensywność. Z czasem planuję dokładnie do tych ćwiczeń obciążeń (np. hantli). Czy te 40 minut dziennie to dobra droga dla kogoś kto nie chce zrzucać wagi?
Z góry dziękuję za wszystkie rady.
Ps. Mam 170cm wzrostu i ważę 56kg. Moim głównym problemem są boczki oraz płaska pupa.
Edytowany przez 3640fc975a4d84d8a2f52549d116fac1 14 lutego 2015, 15:45
14 lutego 2015, 15:56
170 cm i 56 kg i uważasz się za skinny fat?? Ajć... Bardzo chciała bym w tym przypadku zobaczyć Twoją sylwetkę.
14 lutego 2015, 16:10
170 cm i 56 kg to nie skinny fat, tylko normalna dziewczyna. Pewnie masz sporo krągłości. Musiałabyś ważyć ok 50 kg żeby być skinnyfatem
14 lutego 2015, 17:00
nie zawsze waga decyduje o skinny fat. Jesli ma popalone miesnie to moze wazyc nawet 60kg..