No dobra. To co ci dolega z kolanami? Bo jak bolą cię dwa, to to nie jest kontuzja sportowa, tylko już jakieś zmiany chorobowe. Zanim zaczniesz cokolwiek leczyć, sprawdź co ci dolega. Ćwicząc nieodpowiednio możesz więcej zaszkodzić niż pomóc. Brak balansu mięśniowego w udach to poważna sprawa, a wątpię, żebyś na własną rękę była wstanie oszacować swoją kondycję.

Tzn. boli mnie lewe kolano (raz z boku, raz w środku, na dole, na górze) ale smaruję obydwa tak na zaś (wydaje mi się że to niezbyt dobre i chyba przestanę tak robić). Wiosną przy Skalpelu zaczął się ból to go zostawiłam i było wszystko ok, dużo czytałam o prawidłowej postawie w ćwiczeniach, zaczęłam być świadoma swojego ciała i każde ćwiczenie wykonywałam dokładnie np. żeby kolana nie wychodziły poza stopę a ciężar ciała był na piętach a tyłek bardziej wypięty jak do siadania. 

Długo ćwiczyłam z Mel B i przestałam się męczyć, zaczęłam 30 day shred z Jillian i po jakiś 5 dniach wróciło kolano, kondycję jakąś tam mam bo Jillian mnie za bardzo nie męczyła, bolały mnie tylko ręce bo za duże obciążenie miałam jak na początek.

Co polecam .... wizytę u ortopedy, usg, ewentualnie wizyta u fizjoterapeuty. Badania pod kątem niedoborów. Jeżeli lekarze uznają że wszystko jest ok to wtedy powolny powrót do aktywności fizycznej zaczynając od ćwiczeń jak najmniej obciążających kolana typu basen, rowerek nordic walking.

Ortopeda odpada bo straszne kolejki do niego a rodzinny bardzo niechętnie skierowania wypisuje. O fizjoterapeucie nie pomyślałam nawet a w rodzinie ich troje mam. Wydaje mi się, że niedoborów nie mam, codziennie biorę wit. C, vita-miner i aspot (magnez z potasem).

Przeglądając forum trafiłam na CALLANETICS, mogę to robić razem z pośladkami Mel?

No i co z tego że kolejki?

Mam dla Ciebie złą informację, jeżeli teraz bolą Cię kolana to prędzej czy później i tak wylądujesz u ortopedy. A od tego jak szybko to zrobisz zależy jak sprawnie będziesz się poruszać za jakiś czas i czy w ogóle będziesz w stanie się samodzielnie poruszać.

Problemy ze stawami, zwłaszcza głównymi stawami jakimi są kolana to nie przelewki, jak je rozwalisz (o co wcale nie jest tak trudno) to ich nie odbudujesz , to nie jest ranka która się sama zagoi.

Więc dalej podtrzymuję to abyś poszła do ortopedy, psim obowiązkiem lekarza ogólnego jest wypisanie skierowania, nie zrobi tego za pierwszy razem to za drugim albo dziesiątym, za którymś razem da to skierowanie aby najzwyczajniej w świecie mieć Cię z głowy.